Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
Niewiarygodne co przeżyłem. Przez prawie 2 tygodnie czułem się jak chory psychicznie. Ciągły natłok myśli o bezsensie świata i życia. Ciągle uczucie że ja to nie ja tylko jakaś projekcja a świadomość to zludzenie. Ze nic ode mnie jako człowieka nie zależy, że wszystko co mam zrobić i powiedzieć jest już z góry ustalone. Ciężko to opisać, a myślałem za nim się to zaczęło że najgorsze w wyzwaniu już za mną.

#nofapchallenge #psychologia
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZjadaczTrujki: Albo też gorsze przed tobą - konflikt z naturą to świetny sposób na zniszczenie psychiki. Psychologowie podkreślają, że deprywacja podstawych potrzeb wzmaga agresję, powoduje fiksacje oraz inne, niezbyt pożądane efekty. Dla ścisłości: to jest podstawowa potrzeba i taką zostanie, bez względu na wszelkie próby zamykania oczu na fakty.
  • Odpowiedz
@ZjadaczTrujki: Psychologowie nie używają pojęcia "nienatulany" do zachowań, które są powszechne w przyrodzie. Tak samo, jak w poważaniu mają wywody średniowiecznych teologów i ich maralizatorskie podejścia. Liczy się zdrowie oraz (a moze nade wszystko) to, czy dana osoba godzi się z samym sobą czy może samemu sobie zaprzecza. Oczywiście, nasilanie konfliktu może powodować dalsze problemy z seksualnością, włączając nawet aberracje. Nie, nie tędy wiedzie droga zdrowego, szczęśliwego i spełnionego człowieka.
  • Odpowiedz
@ZjadaczTrujki: Myślę, że każdy, kto przechodził uczciwy odwyk zna bardzo dobrze doświadczenia, które opisałeś. To nie jest tylko flatline i zerowe libido, ale nieprawdopodobne zmiany nastrojów, które kończą się bardzo mocnymi stanami depresyjnymi i myślami samobójczymi. Do tego dochodzą jeszcze objawy grypopodobne i duże osłabienie mięśni, bóle głowy, irytacja i uczucie bezsensu w życiu. Przez około 200 dni nofap'u (hard-mode) doświadczałem takich upiornych stanów 4 razy. Także nawet po przejściu
  • Odpowiedz
@ZjadaczTrujki: Ok, ale bez żadnego zbędnego "challange". Szczerze mówiąc, to gdy widzę mirków pod tym tagiem, to często klasyfikuje ich jako potencjalnie zagrożonych problemami nie tyle z powodów samej wstrzemięźliwości, co z powodu łączącej się z tym surowości, niezdrowej autokrytyki i uzależnienia własnego samopoczucia (a może nawet czegoś więcej) od tego, czy się uda czy się ktoś jednak złamie. Wzbudzanie poczucia winy to absolutnie najgorszy z możliwych sposobów, by zmusić
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@daedalus1337: ciekawi mnie czemu to tak wraca . Pierwszy okres takiej jazdy byl dla mnie zrozumiały, przez 2 tygodnie przeżywałem koszmar ale tłumaczyłem to sobie tym że w końcu to jest jak kac i trzeba odchorować. Jak to przeszedłem to myślałem że co prawda będę mial kryzysy ale coraz mniejsze. A tu c--j, d------o mi jeszcze bardziej.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@biliard: masz rację ale nie rozumiesz nofapchallangu albo naczytales się wpisów ludzi którzy się go podjeli też go nie rozumiejąc . Masturbacja jest zdrowa, ale jak jesteś uzależniony od p---o i haju dopaminowego to nie przejdziesz tak po prostu na suche walenie konia. Nofapchallange ma wyregulować twoj układ dopaminowy tak, aby po pewnym czasie zwykła masturbacja ci wystarczyła .
  • Odpowiedz
@ZjadaczTrujki: Chciałbyś, żeby negatywne skutki ponad 10 (u niektórych więcej) lat oglądania p---o i walenia, tak łatwo odeszły i nagle mózg po kilku miesiącach pięknie "ozdrowiał". To tak niestety nie działa. Odwyk, to długi proces, a mówienie, że wystarczy 90 dni jest dla większości całkowicie nieprawdziwe. Jestem 200 dni na uczciwym nofap'ie (hard-mode - totalny celibat) i przechodziłem 4 takie okresy, które opisałeś w swoim wpisie. Dla mnie rok to
  • Odpowiedz
@srul2016:

Bo samo walenie jest naturalne - tak pan lekarz mówi


Sorry, ale dla ponad 95% uzależnionych, masturbacja zawsze idzie w parze z oglądaniem p---o i jest "triggerem" do jego obejrzenia. Parę razy uda Ci się masturbacja bez p---o, ale przekonasz się, że to tak nie działa i znowu się wkręcisz w p---o poprzez samą masturbację.

Nie bądźmy k---a naiwni, kto w dzisiejszych czasach, w których jest natychmiastowy dostęp do
  • Odpowiedz
@ZjadaczTrujki: Chciałbym się zgodzić, ale no-fap to no-fap (w ogóle), a nie umiarkowany, zdrowy środek.
Wskaż mi tego specjalistę od seksualności, który wymyślił ideę, że jak ktoś wcześniej robił to często, to teraz nie powinien W OGÓLE, więc się wyrówna.
No geniusz.
Przykro mi, ale to tak nie działa. Idea ta jest skutkiem nieznajomości bądź ignorowania fundamentalnych prawideł, jakim podlega ludzki umysł, oraz - jak sądzę - już pewnej skłonności
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
No tak, sam sceptycznie podchodziłem do Nofapu, ale stwierdziłem że spróbuję. No i te stany o których piszemy uświadomiły mi że to prawda. Zdrowo się odzywiam uprawiam sport, nie pije i nie ćpam. A tu nagle stany jakbym nazarl się LSD. To mi pokazało że jednak to wpływ miało na mnie olbrzymi.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@daedalus1337: @biliard: No tak, sam sceptycznie podchodziłem do Nofapu, ale stwierdziłem że spróbuję. No i te stany o których piszemy uświadomiły mi że to prawda. Zdrowo się odzywiam uprawiam sport, nie pije i nie ćpam. A tu nagle stany jakbym nazarl się LSD. To mi pokazało że jednak to wpływ miało na mnie olbrzymi.
  • Odpowiedz
@ZjadaczTrujki:

Zdrowo się odzywiam uprawiam sport, nie pije i nie ćpam. A tu nagle stany jakbym nazarl się LSD. To mi pokazało że jednak to wpływ miało na mnie olbrzymi.


Dokładnie. Niby prowadzisz zdrowy tryb życia, a nagle po odstawieniu z pozoru tak "błahej" czynności jak oglądanie p---o i nałogowa masturbacja zaczynasz czuć się jak "ćpun" na odwyku. Co to oznacza? To, że przyjmowałeś (jak ponad 95% facetów na świecie)
  • Odpowiedz
Wskaż mi tego specjalistę od seksualności, który wymyślił ideę, że jak ktoś wcześniej robił to często, to teraz nie powinien W OGÓLE, więc się wyrówna.


@biliard: A pokaż mi specjalistę od seksualności, który w ogóle zadał sobie trud zrobienia researchu na temat negatywnego wpływu oglądania pornografii na mózg? Temat negatywnego wpływu uzależnienia od pornografii dopiero bardzo powoli przedziera się do mainstreamu i jest przez wielu "specjalistów od seksualności" traktowany z przymrużeniem oka. A wiesz dlaczego? Dlatego, że wielu z nich ogląda p---o i jest od niego uzależniona.

Przykro mi, ale to tak nie działa. Idea ta jest skutkiem nieznajomości bądź ignorowania fundamentalnych prawideł, jakim podlega ludzki umysł, oraz - jak sądzę - już pewnej skłonności do nadmiernej
  • Odpowiedz
Wskaż mi tego specjalistę od seksualności, który wymyślił ideę, że jak ktoś wcześniej robił to często, to teraz nie powinien W OGÓLE, więc się wyrówna.

@daedalus1337: Zaraz zaraz, czyli jednak wydaje ci się to postępowanie psychologicznie umotywowane i pożądane? Nie mówię o umiarkowanej terapii, ale drastycznej deprywacji (NO-fap, a nie RARE-fap).
Xdddddd

A pokaż mi specjalistę od seksualności, który w ogóle zadał sobie trud zrobienia researchu na temat negatywnego wpływu oglądania pornografii na mózg? Temat negatywnego wpływu uzależnienia od pornografii dopiero bardzo powoli przedziera się do mainstreamu i jest przez wielu "specjalistów od seksualności" traktowany z przymrużeniem oka.

Ależ profesjonalny psycholog psychologii z przymrużeniem oka nie traktuje, nie wiem skąd ten pogląd. Jak ktoś nie rozumie powagi, to jego problem, nie moj czy psychologii jako nauki, oraz nie ma to żadnego przełożenia na obiektywizm faktów. Żadnego. Zamiast emocjonalnego szukania potwierdzenia dla własnych zapatrywań, lepiej skupić się
  • Odpowiedz