Wpis z mikrobloga

@qbicone: tak, 3 miesiace i 8 dni . Na poczatku najgorzej bylo, ale mialem duzy impuls. Moj tata ktory zmarl mial raka pluc. Po zalatwianiu pogrzebu i wszystkiego innego zdecydowalem ze nie zapale, dla siebie i dla Niego. W drugim tygodniu pochwalilem sie w pracy ze rzucilem, wiec zeby nie wyjsc na slabego jeszcze bardziej sie motywowalem. Powodzenia wszystkim w rzucaniu :)