Wpis z mikrobloga

Z racji tego, że lubię się wygadać, muszę się z Wami czymś podzielić. Cztery lata temu zostawiła mnie moja EX. Okres sześciu miesiecy po rozstaniu był najgorszym czasem w moim życiu, nigdy nie przeżyłem takiej huśtawki emocji, tyle smutku, żalu, cierpienia doświadczyłem, że już nigdy nie chcialbym przechodzić przez to drugi raz.
Przez te 4 lata nie miałem nikogo, zająłem się sobą, moją pracą, zainteresowaniami, w zasadzie nie uczestniczyłem w życiu damsko-meskim.
Nie interesowały mnie związki i kobiety.
Jednak od paru miesięcy zacząłem odczuwać taką silną potrzebę bliskości drugiej osoby.
Poznałem, taką jedną dziewczynę. W zasadzie, poznałem, to zbyt mocne słowo. Moja znajoma przyjaźni się z nią. Przeglądając snapy mojej koleżanki wpadła mi w oko owa dziewczyna. Dowiedziałem się jak się nazywa, mam jej profil na fb, ig itd.
Chociaż tak na prawdę jej nie znam, niesamowicie ciągnie mnie do niej. Jakaś taka ukryta siła pcha mnie w jej kierunku. Podobnie miałem z moją byłą dziewczyną. Też jej w zasadzie nie znałem, widziałem ją raz w życiu, ale czułem do niej taki ogromny pociąg, jakby ktoś mi mówił - działaj, kogoś takiego chcesz.
Zauroczylem się, bez dwóch zdań.
Dostałem zaproszenie na sylwestra, na którym ona też będzie. Trzymajcie za mnie kciuki, żeby udało sie nawiązać z nią pozytywny kontakt.
Bo chyba to jest ta osoba, która pozwoli mi na nowo otworzyć się na zwiazek, tak czuje, a intuicja mnie bardzo rzadko zawodzi.

#zwiazki #logikaniebieskichpaskow
  • 42
Trzymam kciuki, chociaż jeszcze znaczenie ma czy idziecie sami na sylwka czy nie. Bo jeśli ona idzie z jakimś kolegą a Ty sam, to średnio to widzę.