Wpis z mikrobloga

Genialna współpraca piechoty, pojazdów i logistyki podczas niedawnego eventu w grze SQAUD.

Perspektywa aż 10 graczy (również z przeciwnej strony) połączona w jeden, 12-minutowy film. Ostateczne natarcie na strategiczny punkt w postaci stacji paliw od 4:00.
Coś pięknego. Czuć następcę Project Reality. Szkoda, że Battlefieldy nie idą w stronę jak największego poczucia uczestniczenia w bitwach.

#squadgame #projectreality #gry
A.....l - Genialna współpraca piechoty, pojazdów i logistyki podczas niedawnego event...
  • 11
@Antol: Akurat to że bf nie idzie w tym kierunku to wielki +. Odpalając bf chce pograć w skillową grę nastawioną na rozwałkę i zabijanie przeciwników. A jak chce zagrać w coś z wolnym gameplayem z nastawieniem na grę taktyczną to odpalam squada. Bez sensu żeby każda gra szła w realizm.
@United: Tu nie chodzi o realizm ale o poczucie uczestniczenia w jakiejś bitwie, czując się jak mały trybik w machinie wojennej. Nie trzeba super realizmu do tego. Wystarczy jakakolwiek, najmniejsza hierarchia i poruszanie się w grupie. By w grę multiplayer grało się jak w kampanie single jakiegoś COD'a albo starej serii Delta Force
@Antol: W takim razie chodzi ci o podejście graczy. Niestety ale jako duży fan battlefielda stwierdzam że w tej serii liczba graczy casualowych całkowicie przytłacza tych co chcą grać trochę bardziej competitive. Granie w grupie jest możliwe ale nikt nie chce tego robić
@Antol: Battlefield jako jedna z pierwszych gier wprowadziła na szerokim rynku tytułów AAA nastawienie na kooperacje i sukcesywnie dalej idą w tym kierunku czego przykładem choćby BFV który już niemal zabija graczy za brak współpracy (brak leczenia, nikły zapas amunicji po respawnie). To, że gracze biegają bez ładu i składu to tylko ich wina i nic nie zrobisz tym co nie chcą, z tym, że jeżeli wejdziesz do gry gdzie ktoś
@Tasde
@Antol
Przecież jeszcze BF2 był dosyć mocno nastawiony na grę razem, często był efekt dużej bitwy dwóch armii bijących się o jakąś flagę. Potem przyszedł BF 3 i tam już był raczej zlepek indywidualistów. Nadal działania zespołu mocno wpływały na to jak wygląda bitwa, ale to już nie było to samo. W 4 grałem tylko raz, i generalnie poszło to wszystko mocno w kierunku CoD.
Ja nie mówię, że to jednoznacznie