Wpis z mikrobloga

A jakby zrobić 100 dni challenge na wyjście z depresja? Postawić sobie cele do realizacji i po 100dniach kontynuować, albo w razie porażki popełnić #samobojstwo? Lub nawet wcześniej gdy będzie wiadomo, że #!$%@? z tego wyjdzie xD przynajmniej nikt by mi nie zarzucił że nie próbowałem.
Problem jest jednak taki, że nie mam zbytnio celu, który mógłbym zrealizować i który chciałbym zrealizować ( ͡° ʖ̯ ͡°) pomysły?
#depresja #przegryw
  • 19
@dej_no_wez podobno musisz coś robić, aż cię olśni xD po prostu żyj i znajdziesz cel. Tak gada mój psychiatra. #!$%@? kota w ogon... Jak powiedziałem jej, że się nie zabiję, bo nie jestem w stanie tego zrobić to już poczułem się olany xD nie zabijesz się? To git. Idź do pracy.
Idź do pracy.


@Garztam: własnie praca to podstawa, niezależnie za jakie pieniądze, ważne żeby było się wśród ludzi.

ja straciłem robotę i #!$%@? się zrobiło ;/

ale czytająć rózowepaski na wykopie że ten kto zrabia 3,5k brutto jest nieudacznikiem to ma się ochotę #!$%@?ć, bo przez najbliższe pewnie 2 lata nie znajdę roboty lepszej powyżej 3k
@Garztam: Powoli zaczynam się zastanawiać nad samobójem za kilka lat, jeśli nic do tego czasu się u mnie nie zmieni, a Ty tylko 100 dajesz? xD

@dej_no_wez: Kiedyś chodziłem do pracy, żeby tylko coś robić i było jeszcze gorzej. Z jednej strony, masz rację, bo zmusza to do ogarnięcia się, wyjścia z domu i interakcji z ludźmi. A z drugiej, jak praca jest #!$%@?, to dobija jeszcze bardziej ( ͡
@dej_no_wez jak pracowałem to nie było lepiej xD któregoś dnia się załamałem tak bardzo, że wolałem umrzeć niż tam wrócić i nadal przy tym zostaje. Praca nie daje mi żadnych korzyści...
@drWind już wystarczająco dużo czasu minęło, nie będzie żadnego efektu po 100 dniach to odpuszczam...
@Garztam: w poprzedniej pracy z ludźmi co pracowałem miałem pecha, ale miałem farta bo inni ludzie z innych stanowisk byli w porzadku i tam sobie chodziłem i z nimi spędzałem czas
a praće miałem raczej lekką bo na nockach często kończyłem koło 1-2 w nocy