Wpis z mikrobloga

Przypomniał mi się taki stary kawał jak to zobaczyłem. Otóż, siedzi babcia z dziadkiem w chałupie wieczorem i dziadkowi się chciało co nieco, więc namawia babkę na loda. Po wielu próbach udało się. Dziadek siedzi w fotelu a babka jedzie z tematem. Robi tego loda i nagle wstaje, idzie do kuchni, po chwili wraca i kontynuuje. Sytuacja się powtórzyła kilka razy, aż dziadek nie wytrzymuje i się pyta:
Babka co ty tak