Wpis z mikrobloga

Czy jest sens iść na tą słynną hehe impreskę, będąc introwerykiem i aspołecznym typkiem? Dodatkowo nie mam z kim iść, więc samemu to troche lipa. Raz byłem tylko na wiejskiej hehe impresce, tyle dobrze, że była częściowo na hali i takim dużym placu na świezym powietrzu, więc miałem pole manewru gdzie się zakręcić albo #!$%@?ć w razie co. Doświadczenie to do przyjemnych nie należy. Ubrałem się modnie, elegancko i drogo, seta w kieszeń. Niestety większość różowych na tym dancingu to były typowe wytapetowane księżniczki 6/10 wzwyż. Jak tylko próbowałem zagadać, nie ważne czy bajera, zwykła rozmowa czy zaproszenie do tańca to mnie spławiały, a podbijałem tylko do tych co same są. Unikałem tych w dużych grupach koleżanek lub z męskim towarzystwie. Wgl to mało tam było takich samotnych cowboi jak ja i nie pasowałem zbytnio do tego impreskowego/normickiego otoczenia. Ostatecznie po podbiciu do 15 lasek i włóczeniu się z kąta w kąt udało mi sie wypatrzyć najbrzydszą dziewczynę - szara myszka 4/10. Udało mi się z nią zatańczyć i pozwalała mi się bajerować. Niestety ochrona już sobie mnie upatrzyła dawno najwidoczniej i chcieli się pozbyć stuleja. Jak tylko zostawiłem wybrankę i poszedłem w krzaki siku, bo kolejka do 2 toitoi była ogromna, to ochrona się przypruła i ledwo zdąrzyłem zapiąć rozporek i mnie wyprowadzili i to dość brutalnie. Nie wyrywałem się, a tak mnie ścisneli ze mialem ręce granatowe. I to był koniec mojej impreskowej kariery. W sumie bardziej się obawaiałem jakiś impreskowych cwaniczów patusów, a tu ochronastała sie moim oprawcą. Wracając do pytania, to boje się bardziej bo to będzie impreska miejska czyli zakmnięta dyskoteka. Nie będzie zbytnio gdzie #!$%@?ć jak ktoś się do mnie spruje. Dodatkowo jest tam dosyć ciasno i tłoczno, nie bedzie sie gdzie szwedac w razie co. Jak się od razu nie zaklimatyzuje i do kogos nie dołącze to juz bede mial tam łatkę creepa. Patrzyłem na zdjecia z tego klubu i większość mężczyzn tam jest wieku 25-35 lat - takie dojrzałe pewne siebie chady. Boje się, że ja anonek lvl 21 z twarzą 17 latka i zmienną pewnością siebie i problemach w kontaktach między ludzkich nie będę tam pasował. Ten klub to moja ostatnia deska ratunku, mieszkam w małym (60k) mieście powiatowym i tu się nie podrywa dziewczyn w sklepach czy na ulicy. Próbował i laski są negatywnie nastawione + brak anonimowosci i konserwatywne społeczenstwo. A się rozpisałem, doradzcie mi czy warto w moim przypadku iść do takiego klubu w celu podrywu tylko, bo nie lubię takich miejsc, mało imprezowy ze mnie chłopak.
#kiciochpyta #wyznanie #oswiadczenie #podrywajzwykopem #rozowepaski #fobiaspoleczna #seks #impreza #problemypierwszegoswiata .
  • 10
@PaulAnka: szczerze to samemu odradzam, impreza w klubie bez nikogo to o ile nie jestes mistrzem parkietu zaraz bedzie dziwna dla ciebie. Nie masz nikogo z kim mogl bys pojsc? Sam jestem srednio imprezowy, zawsze chodzilem do klubow gdzie nasza ekipa sie bawila bo jakos czulem sie tam swojsko a jak poszedlem do takiej topowej imprezowni w miescie to laski chamskie, goscie albo karki albo dresy na mefce xD jako obserwator
@5684379: Powiem tak, przyciągam kłopoty i nie umiem za choooj rozładować napięcia, więc co do tego #!$%@? nie byłbym taki pewny. Nie mam z kim, moi koledzy to stooleje co wolą chlać piwko oglądając youtuba.
@PaulAnka: kurde znam ten typ, mam takiego ziomka, zwykly typek, stylowka dobra ale bez przeginy a i tak zawsze od kogos w ryj wylapie za nic. To tym bardziej odradzam wiem, ze chcesz cos zrobic i sie ruszyc, ale moze lepiej zamiast w klubie wsrod zblazowanych lasek lepiej isc do jakiejs pijalni wody, czy baru, usiasc przy barze i rozpoczac regularne chodzenie? Poznasz ludzi ktorzy wychodza z domu, dziewczyny tez tam
@5684379: Próbowałem już kilka razy, nawet nie podbijałem, bo nie było żadnych samych dziewczyn, zwykle w grupach mieszanych i zazwyczaj kończyłem pijąc piwo z pijakami przy barze xD
@PaulAnka: szkoda ze masz samych stoolejarzy za ziomkow w takim razie xD nie mam lepszych pomyslow, sam jestem introwertykiem, ale alkohol mi pomagal z pewnoscia siebie do tego mialem sporo znajomych ktorzy lubili miasto wiec jakos mi sie przyfarcilo xDD