Aktywne Wpisy
kuba4370 0
#tinder Spotkałem się z laską z Tindera, na spotkaniu było spoko i wypadłem w jej oczach bardzo dobrze. Po spotkaniu piszemy niby dalej ale ona jakoś średnio wydaje się być zainteresowana (odpisze raz na kilka h, raczej dość zdawkowe odpowiedzi bez większego ciągnięcia tematu). Laska była spoko, z tych "normalnych" więc tym bardziej dziwi mnie trochę jej postawa. Drugie spotkanie odpada przez najbliższy tydzień bo nie ma jej w mieście, a mi
macjames +4
Michał powiedział że działania moderacji były słuszne, bo znalezisko @MrSknerus łamało prawo i zasady społecznego współżycia
Sęk w tym, że niektórzy sugerują podobne rzeczy (tyle że zamiast wychowawców są księża), wrzucają insynuacje bez zamazania twarzy dzieci, i bana nie dostają. Główna gwiazda #bekazkatoli robi to bardzo często, zasłaniając sie "memowaniem"
Rasistowskie wrzutki nie powinny mieć miejsca. Ale afera #euroweek okazała się słuszna na wielu poziomach: przede wszystkim marnowania publicznych pieniędzy na "rozrywkowe wakacje dla rozrywkowej młodzieży" (tak napisał popierający EW wykopek), wychowawców o niejasnych kwalifikacjach, i łamania przez fundację jej własnych standardów
Jedyne co złego zrobił @MrSknerus to nie zamazywanie twarzy. Pokazał zdjecia znalezione w internecie (i umieszczone na publicznych profilach obecnych na nich osób! - nie ma mowy żeby nie wyrazili zgody na udostępnienie ich na instagramie, oraz stronach do niego linkujacych!)
Podzielił się wątpliwościami co do działalności fundacji (pamiętajmy że NGO podlegają kontroli społecznej), robiąc to co powinni robić (nomen omen) reporterzy
założyłem tag #muremzasknerusem i dalej uważam że nie powinien być zbanowany dłużej niż miesiąc. Jednak afera ma się ku końcowi, a unbana dalej nie ma, więc niestety zdaje mi się, że już go nie będzie
Myślę że dalsze kręcenie afery przestaje mieć sens. Dobrze przynajmniej, że Michał w pewnym momencie jednak wstrzymał banhammera, zamiast tradycyjnie strzelać do każdego zaangażowanego
#afera #euroweek #oswiadczenie
@KolejnyWykopowyJanusz: No właśnie. Na Instagramie.
Zdjęć nie linkował. Gdyby do nich linkował, to linki prowadziłyby do Instagrama. Zdjęcia zostały skopiowane, a więc użyte bezprawnie w innym serwisie, na co autorzy i osoby na zdjęciach nie wyraziły zgody.
To, co mógł zrobić, to embeddować zdjęcia z Instagrama. Na to ich licencja i regulamin Instagrama zezwala.