Wpis z mikrobloga

@dojcz_szpreche_nicht ale bym do takiego Grajewa pojechał, tam pewnie idąc z otwartym browarkiem ulicą radiowóz policyjny przyjaźnie zatrąbi na zdrowie, dzieciaki grają na boisku z wydrapaną trawą, w mięsnym kupując najtańszej kaszkanki dla pieska można spotkać somsiada i się ugadać na grilla, na którym nie będzie wcale mięsa a poza tym spokój, harmonia, nawet psy szczekają jakoś przyjaźniej. Mam rodzinę mieszkającą w takim miasteczku około 3 tysiące mieszkańców, od kilku lat jest
@dojcz_szpreche_nicht: Czasem bywałem u znajomego na Śląsku w Świętochłowicach. Dość podobny klimat. Dzieciaki wyglądają jak my w latach 90tych, tj. siedzą na podwórku, ubrani w jakieś tanie ciuchy, familoki w złym stanie nadające klimat temu miejscu, czuć trochę #!$%@? w powietrzu. Dość fajne doświadczenie. Pewnie w innych częściach Śląska jest podobnie ;P
@fan_comy w sumie u mnie tak jest, czasem narzekam na to zadupie ale cieszę się, że mieszkam w miejscu gdzie wszyscy się znamy i mogę robić to na co mam ochotę, planuje się tu pobudowac i zostać 4eva :)
@Areck Typie, Traugutta odchodzi przecież od Kopernika praktycznie w tym miejscu, co na zdjęciu pokazałeś XD. 50m dalej dwóch meneli przekręciło się na placu naprzeciwko kościoła po spirytusie technicznym w biały dzień XD. 5 kościołów na 20 tys. mieszkańców. Większość mieszkańców pracuje w mleczarni, albo w płytach i tak to się powoli żyje na tej wsi XDD