Wpis z mikrobloga

@oiio: Ale właśnie o to chodzi, że stopniowo zmienia się myślenie człowieka z "bez kotleta się nie najem" na "a wrzucę dzisiaj coś lżejszego dla odmiany, ileż można te kotlety jeść". Ludzie powoli zaczynają rozumieć, że wegańskie jedzenie też może być smaczne i pożywne. I to jest zmiana na lepsze, bo koniec końców spożycie mięsa jest niższe, nawet jeżeli tylko w niewielkim stopniu, ale jest to krok do przodu.
  • Odpowiedz
@bartoszp: myślę, że to dlatego, że wielu nie-wegetarian po prostu jest ciekawych nowych potraw. To że ktoś je mięso, nie znaczy, że robi to codziennie, na każdy posiłek. Sam jem mięso, ale lubię spróbować wegetariańskich czy wegańskich potraw, bo bywają bardzo pomysłowe. Mam koleżankę wegankę i często zajadam to co przygotowuje, bo po prostu jest dobre i ciekawe. To że 3-4 dni w tygodniu nie zjem mięsa, nie znaczy, że
  • Odpowiedz
w jedzeniu mięsa nie chodzi tylko o białko. Produkty pochodzenia zwierzęcego są bogate w mikroskladniki i witaminy, bo zwierzęta są zbudowane tak jak my i potrzebują tych samych składników co my, dlatego je zawierają xD. Żelazo pochodzenia zwierzęcego wchłania się dużo lepiej od roślinnego, dlatego u wegan problemem może być anemia jeśli nie zbilansuja rozsądnie składników. Na jakiej podstawie twierdzisz że u ludzi jedzacych mięso dochodzi do niedoborów witaminy C i e?
  • Odpowiedz
@bartoszp: lol, szacowanie ilości wegan w społeczeństwie na podstawie obłożenia stolików w wegańskich knajpach, których w takim Krakowie jest może 5% xD I jeszcze do tych knajp chodzą nie tylko weganie i wegetarianie, ale mięsożercy też.
  • Odpowiedz
ja akurat się interesuję tematem i o wiele łatwiej o białko w żywieniu w diecie roślinnej. W diecie mięsnej często wiąże się to z dostarczeniem kwasów tłuszczowych nasyconych


@bartoszp: wiesz może, czy są jakieś źródła białka roślinnego z niską zawartością węgli? W przypadku mięsa da się znaleźć takie, które mają mało tłuszczy nasyconych, jak i mało (albo wcale) węgli - dla wielu osób chyba to jest trudne do przeskoczenia w
  • Odpowiedz
@oiio: @Marbarella: @NPrBaz: dokładnie tak jak piszecie.
Sam staram się rezygnować z mięsa - ale nie dlatego, że nie lubię czy nie chcę jeść tylko po prostu jestem ciekawy nowego smaku.
Jeżeli jest coś sygnowane 'wege' lub 'wegan' (częściej to pierwsze) i widzę po składnikach, iż jest jadalne dla mnie - to biorę.

Drugim powodem jest po prostu chęć bycia częścią tego "ruchu" odchodzenia od masowo produkowanego mięsa i wymuszenie na producentach produkcji w bardziej "ludzkich" (?) warunkach.
Jeżeli jest możliwość kupienia produktów zwierzęcych czy ze zwierząt wyższej jakości (typu właśnie jajka
  • Odpowiedz
Ludzie powoli zaczynają rozumieć, że wegańskie jedzenie też może być smaczne i pożywne.


@Marbarella: A mnie to trochę bawi, bo zwykli ludzie często jedzą "wegańskie" jedzenie. Już niedługo na stołach świątecznych wyląduje wegański barszczyk z uszkami (u mnie są z kapustą i grzybami), sałatka warzywna która jest prawie u każdego, wszelkie ciasta, pierniki, chlebek, kluski z makiem - to będzie na większości stołów i jest wegańskie :D

Po prostu wszystko
  • Odpowiedz