Wpis z mikrobloga

@laaalaaa: ja mam z tym luz, szanujemy nawzajem swój sen. Ale jakby mi różowa regularnie odwalała takie akcje mimo rozmów, to bym się poswięcił i, choćby niedosypiając przez miesiąc, robił jej taki armagedon w trakcie jej snu, że zrobiłaby wszystko, żebym znów był cichutki jak ninja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dan3k: no to raz ze nie widze nic dziwnego w chęci posprzątania przed pracą (o wiele milej wracać do domu ze świadomością że w zlewie nie czeka góra brudnych naczyń), dwa - może akurat taki sobie harmonogram ustaliła, że w środę kuchnia. Posprzątaj we wtorek wieczorem kuchnię na błysk to nie będzie w środę rano jej sprzątać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@nacpanazielonka: ale przeczytaj jeszcze raz pierwszy komentarz... rano w kuchni nie ma nigdy nic brudnego, bo sprzątam/zmywam wieczorem, a pełna suszarka przeszkadza tylko wtedy kiedy mogę pospać ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@laaalaaa Ja p------ę jakie prawdziwe. Z dzisiaj sytuacja, wracam po nocce o godzinie 5 do domu, wszedłem, nie zapalałem świateł żeby nie budzić, świeciłem sobie telefonem wszędzie, położyłem się spać koło 6:00. 9:30, różowa mnie budzi bo idzie do pracy, ale znalazła na moim kompie że p-------------m hajs na jakąś pierdołę o której jej nie powiedziałem, więc mnie obudziła zapytać o to, powiedziałem jak jest i chciałem wrócić spać to n----------a
  • Odpowiedz