Wpis z mikrobloga

Są ludzie w Polsce którzy mają powiedzmy te 40 lat, pracują kilkanaście lat a nie mają niczego, ani majątku ani pieniędzy bo żyją z miesiąca na miesiąc. W Stanach się określa jako broke. Tak mnie zastanawia po co w takim przypadku pracować i poświęcać tyle czasu na coś co nie przynosi żadnych efektów? Czy celem pracy jest gromadzenie zasobów czy wewnętrzna satysfakcja z jej wykonywania? Niektórzy odpowiedzą że "hehe oni żyją a nie chomikują" co jest bujdą bo za przeciętną pensję w Polsce pracując po 8h plus dojazdy niemożliwym jest ciekawie i intensywnie żyć.

Zapraszam do dyskusji.

#praca #pracbaza #pieniadze #polska #wykop
  • 7
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@SzalonyFanMalysza: Wiele ludzi zyje ponad stan biorąc kredyty na samochód/wielki dom dla 3 osób/telewizor na raty/pożyczka na święta (XD) można wyliczać w nieskończoność. Potem nie starcza do pierwszego i oczywiście winny system i podatki :v
Można powiedzieć, że jest temu winna presją społeczeństwa - kto to widział żeby nie zrobić wesela na minimum 80zl, więc robią wielkie wesele, które kosztuje rok pracy za minimalną. Z prawie każdej wypłaty da się
  • Odpowiedz
@SzalonyFanMalysza: są osoby niepotrafiące podnieść swoich kwalifikacji, lub nie mogących zmienić miejsca zamieszkania/pracy czy czegokolwiek tam sobie nie wymyślisz i pracują w jedynym miejscu gdzie znaleźli pracę i żyją tak od 1 do 1
  • Odpowiedz
@SzalonyFanMalysza: w stanach większość ludzi nie ma ubezpieczenia zdrowotnego a dom na kredyt co było widać podczas kryzysu. Polak dużo pracuje, odmawia sobie wielu rzeczy ale ma
mieszkanie, ubezpieczenie zdrowotne, nie dostaje pism o spłatę pożyczek.
  • Odpowiedz
@SzalonyFanMalysza: kwestia nie szastania kasą, nie robienia dzieci jak cię nie stać (chociaż kumam że ktoś może mieć taką potrzebę i niekoniecznie kalkulować), nie zaciągania kredytów jeśli nie trzeba, nie ulegania marketingowym zagrywkom.

po co w takim przypadku pracować i poświęcać tyle czasu na coś co nie przynosi żadnych efektów?


Alternatywa to śmierć z głodu albo samobójstwo, niektórzy wolą już wegetować.
  • Odpowiedz