Wpis z mikrobloga

Hej

mam dość poważny problem, otóż w 2017 roku zawarłem z małżonką umowę majątkową i kupiłem od niej zadłużone mieszkanie. Teraz trwa rozwód i nie mieszkamy już razem. Żona jednak chce mnie okraść bo złożyła wniosek o upadłość konsumencką. W między czasie ja rozwijałem swoją firmę którą założyłem po ustanowieniu rozdzielności majątkowej, kupiłem dla tej firmy nieruchomość, środki trwałe, samochód itd.

Z tego co czytam to dla syndyka nasza umowa majątkowa nie będzie istnieć bo nie minęły dwa lata od jej zawarcia. Czy to oznacza, że syndyk sprzeda moją firmę, zabierze moje nieruchomości i rachunki bankowe firmy? Przecież to jest jakieś chore.

Proszę o pomoc czy mam jakieś możliwości obrony przed zlicytowaniem mojego majątku.

Tak udam się do prawnika w poniedziałek ale teraz mnie nosi, chciałbym usłyszeć choć jedno słowo które rzuci jakiś promyk światła bo nie wierzę w to co się dzieje

#prawo #pytanie #przedsiebiorczosc #pytaniedoeksperta #zwiazki #firma #zalesie #polska
  • 52
@Wojor: Uspokój się. Panika jest złym doradcą. Zamiast robić w majtki, przygotuj jak najwięcej wyczerpujących informacji dla adwokata. Masz czas do poniedziałku, więc jeszcze zdążysz nawet pójść do kina. A teraz zrób to co najbardziej lubisz.( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Wojor: kilka pytań aby sprecyzować:

1) Rozwód trwa ale czy umowa majątkowa została rozwiązana? W jaki sposób/formie, na jakich warunkach..
2) W jakich ramach czasowych rozwijałeś firmę i gdzie w tych ramach znajduje się zawarta umowa majątkowa?
3) Napisałeś, że po ustanowieniu rozdzielności majątkowej dokonałeś poważnych zakupów, a jakie ustanowiliście we wspólnocie majątkowej zasady dot. firmy?
@newtonq: tak rozwod trwa, znaczy narazie zlozyla jedynie pozew rozwodowy, umowa majatkowa nie została rozwiązana ale została zawarta rok temu więc dla syndyka nie będzie istnieć
firmę rozwijam od kilku miesięcy, wszystko dopiero przygotowuję tzn. kupiłem nieruchomość, remontuje ją, przygotowuje plan biznesowy itd
małżonka mieszka osobno i się nie kontaktujemy
@Wojor: dość lakonicznie mi odpowiedziałeś natomiast istnieje możliwość oddalenia przez Sąd wniosku o ogłoszenia upadłości przez osobę fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej w świetle art. 494(4) ustawy prawo upadłościowe zgodnie, z którym "(..) dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa."

Kwestia jest taka, czy nie upłynął ustawowy termin na wniesienie wniosku lub przystąpienie do postępowania jako wierzyciel. Wtedy też zawsze istnieje możliwość forsowania takiego
a udzialem nie bedzie majatek spolki?


@Wojor: Udziały to udziały - majątek spółki to odrębna (choć siłą rzeczy powiązana) sprawa. W razie upadłości syndyk będzie zbywał udziały, a nie majątek spółki wobec czego możesz je np kupić.
@Wojor: nie jestem biegły w sprawach upadłościowych. Mogę co nieco podpowiedzieć, ponieważ może w życiu miałem ze dwie sprawy upadłościowe i bardziej dotyczyło to spółek ale nie oznacza to, że ustawa prawo upadłościowe jest mi obca. Ponadto, diabeł tkwi w szczegółach, a te są głównie w dokumentach wszystkich.
@newtonq: czy jesli jej dlug to jedynie nasz kredyt hipoteczny czyli obecnie jakies 20 tys zl to syndyk sprzeda i tak caly majatek wspolny? czy bedzie mozna splacic wierzyciela gotowka?
@Wojor: wtedy to zależy od tzw. planu spłaty, który jest układany w tym wypadku. Wtedy żona jako dłużnik względem Waszych wspólnych wierzycieli ma układany nowy plan spłaty a także uczestniczenia/partycypowania w długach, majątku etc. To nie zawsze jest złe dla Ciebie bo możesz np. wykupić dług żony itd.
@Ogar_Ogar: @powsinogaszszlaja: @newtonq: w czasie malzenstwa wzielismy kredyt hipoteczny na remont mieszkania, bylo to jej mieszkanie, byla to kwota 50 tys zl, ktora splacalem w ratach malejacych, zrobilismy remont i splacalem kredyt, pewnego dnia bank stwierdzil ze zle byly ksiegowane splaty i wezwal nas do splaty calosci, sprawa trafila do sadu, wynajalem prawnika i sprawe wygralem, od tamtego czasu minelo juz chyba 5 lat a bank sie nie odzywal,
@newtonq: proboje zrozumiec jak to jest z tym dlugiem, z tego co czytam to w chwili postanowienia przez sad o upadlosci caly jej majatek a co za tym idzie moj majatek bo ona nic nie posiada, przejmuje syndyk i zabiera sie za jego spieniezenie?
@Wojor: Najlepiej iść do kancelarii, która zajmuje się rozwodami i upadłościami ale o takie trudno. Mój wspólnik może i byłby w stanie to ogarnąć ale obawiam się, że tanio tego nie zrobimy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ponadto, znam sprawę tylko z lakonicznego opisu, a tutaj potrzeba dokumentów. Być może tak jest jak mówią prawnicy, z którymi się spotkałeś, mimo że Twoja wiedza wskazuje na co innego.