Wpis z mikrobloga

@Koonsacz: akurat każdy dowód anegdotyczny można tak obalić. Inna kwestia jak to będzie wyglądało, kiedy jakaś strona zwołuje się do plusowania czy minusowania danego komentarza.

Ostatnio wszedł w gorące wpis, gdzie ktoś powołując się na babcię pisał o rabusiogwałcicielach Wyklętych i zgarnął kilka tysięcy plusów. Tak się można bawić właśnie na wykopie w kreowanie rzeczywistości i historii. Jedne dowody anegdotyczne są wymyślonymi bzdurami, a inne są jak najbardziej wiarygodne i promowane.
@Koonsacz: @Zralok:

Ale skąd wiecie, że to fejk? Doprowadzacie teraz do sytuacji, w której chociażby podanie tego argumentu będzie wyśmiewane. Ja faktycznie mam znajomych homo, i każdy za wyjątkiem jednego uważa, ze parady równości i LGBT szkodzą i budują negatywny wizerunek homoseksualistów. Jeśli rzeczywiście jest sytuacja taka jak opisał @Koonsacz to odnoście się do tego jednego przypadku, a nie, że z góry już wszyscy zakładacie, że to niemożliwe, że jakiś
@ruszka To nie tak. Ja też mam kosę z niektórymi działaczami LGBT i nie lubię lewicy. Mimo to ciężko mi wyobrazić sobie zdrowo funkcjonującą osobę, która całkowicie się od tego wszystkiego odcina. Jeśli to robi to jest śmiesznym hipokrytą bo sam fakt, że może swobodnie komuś o sobie powiedzieć jest dowodem, że te ruchy zrobiły kiedyś dużo dobrego i sam z tego teraz korzysta. Poza tym argument pedała heretyka słyszałem już dziesiątki
Ostatnio wszedł w gorące wpis, gdzie ktoś powołując się na babcię pisał o rabusiogwałcicielach Wyklętych i zgarnął kilka tysięcy plusów.


@desensitization: No spoko, tylko w przypadku starszych osób mówiących o wydarzeniach z ich dzieciństwa to jest relacja, a nie opinia. Relacja ma to do siebie, że opisuje fakty, a fakty są z definicji obiektywne.

W wypadku AK to znamy wiele takich relacji, i każdy, kto się interesuje historią wie o tym,
No spoko, tylko w przypadku starszych osób mówiących o wydarzeniach z ich dzieciństwa to jest relacja, a nie opinia.


@johny-kalesonny: relacja to była bezpośrednio dla niego jeśli faktycznie mu tak powiedziała. Przeklejanie tego na wykop, to już jest operowanie na dowodzie anegdotycznym. Równie dobrze, mógłbym powiedzieć, że moja babcia powiedziała, że relacja jego babci to kompletne bzdury. I tak w kółko.

W wypadku AK to znamy wiele takich relacji, i każdy,
Ale skąd wiecie, że to fejk? Doprowadzacie teraz do sytuacji, w której chociażby podanie tego argumentu będzie wyśmiewane.


@ruszka: jakie twoim zdaniem jest prawdopodobieństwo, że takie historyjki są prawdziwe? Czy ty chciałbyś spotykać się regularnie ze znajomym, który jawnie tobą gardzi, obraża i uważa za gorszego z danego powodu, a ty nie widzisz w tym nic złego? Osoby, które powołują się na znajomych homo, w swoich poprzednich komentarzach najczęściej wypisywały bzdury
Tyle, że mówimy o czymś, co jest już udowodnione. Relacja tylko potwierdza


@johny-kalesonny: nie powiedziałbym. Historycy dalej badają historię Wyklętych i starają się ustalić, które dokładnie jednostki miały jakieś czarne plamy w historii swojej działalności, a którym nie można było nic zarzucić. Takie generalizowanie nie prowadzi do niczego dobrego.