Wpis z mikrobloga

Witam serdecznie

Pora dziś na piętnastą kartę. Grę pierwszy raz zaprezentowałem pod tym wpisem https://www.wykop.pl/wpis/36523661/stworzylem-gre-karciana-bardzo-rozbudowana-i-wciag/ a mój tag #niebezpiecznestworzeniagame obserwują już 36 osoby. Co do kałamarnicy olbrzymiej, bo o niej dziś mowa, mam pewną anegdotkę.... Mianowicie, rzecz miała miejsce w 2011 roku, jak wraz z ekipą Discovery popłynęliśmy w pobliże wysp Ogasawara należących do Japonii. Było to lipcowe popołudnie, nie za ciepło nie za zimno, tak idealnie. Razem z moim dobrym kolegom cesarzem Akihito zorganizowaliśmy całe przedsięwzięcie, gdyż byliśmy ciekawi tych stworzeń. Wody były spokojne i nic nie zapowiadało tego co za chwilę miało się stać.... Wszyscy byliśmy zrelaksowani i gotowi do działania, lecz gdy dopłynęliśmy w miejsce wyznaczone do badań stało się coś dziwnego, otóż wody dookoła naszego kutra zmieniły kolor na bardzo ciemny, niebo zaszło chmurami, a w powietrzu zaczął się unosić smród siarki. Wszyscy zaczęli panikować, prócz mnie, gdyż byłem na to przygotowany i podejrzewałem co się zaraz stanie... Nie minęły 2 minuty, aż nagle usłyszeliśmy z głębin donośny dźwięk.... słychać było wyraźnie BULBULBUL, dźwięk był na tyle donośny, że prawie wszyscy zakryli uszy rękami (prócz mnie, gdyż w wojsku uodporniłem sobie słuch granatami, które budziły mnie każdego poranka o godzinie 4:35 by iść na front). Cała załoga była przerażona i zdezorientowana, tylko nie ja, więc krzyknąłem do cesarza "HARPUN" , żeby mi go podał, lecz ten nie usłyszał bo cały czas miał uszy zakryte rękami. Brałem pod uwagę taką sytuację, że będę musiał liczyć tylko na siebie, więc nie ociągając się, rzuciłem się na drugą stronę kutra po mój harpun (który tak swoją drogą dostałem od sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin). Ledwo gdy dobiegłem po swoją broń, wnet woda się wzburzyła jeszcze bardziej, a z niej wyskoczyła niczym delfin POTĘŻNA KAŁAMARNICA OLBRZYMIA. Na ten moment czekałem całe życie... Wszystko zastygło jakby w miejscu, czułem, jakby czas płynął dziesięć razy wolniej. Gdy kałamarnica była około 10 metrów nad naszym kutrem, zmierzyliśmy się wzrokiem i krzyknąłem w jej stronę w języku Telugu "ఈ మృగం, నరకం, స్పాగెట్టీ లాంటి సామ్రాజ్యాలతో ఒక నీటి రాక్షసుడి నుండి దూరంగా ఉండండి". Kałamarnica po chwili runęła do wody i już się więcej nie pokazała, co oznaczało, że doskonale mnie zrozumiała. Wiedziałem, że harpun mi już więcej potrzebny nie będzie (był przygotowany tylko na walkę z kałamarnicą olbrzymią, lecz ta nie chciała ze mną się pojedynkować). Po dosłownie minucie chmury z nieba jakby zniknęły, wody się uspokoiły, a w powietrzu nie czuć było odoru siarki, lecz ciągły strach ekipy mi towarzyszącej. Gdy wszystko się unormowało już całkiem, podszedłem do cesarza Akihito i pokazałem mu, że może odsłonić uszy, gdyż "zło odeszło" (dokładnie tak mu powiedziałem). Przekazałem również cesarzowi mój harpun, mówiąc, że jest on od Xi Jinpinga (dzięki temu złagodziłem napięte relację między Japonią a Chinami). Po chwili popłynęliśmy na ląd i poszliśmy do baru, żeby wspólnie bawić się przy karaoke. Może nie będę was dłużej zanudzał, bo wiem doskonale, że czekacie na prezentację karty, a więc oto i ona:

#humorobrazkowy #gry #grybezpradu #gryplanszowe #grykarciane #zwierzaczki #smiesznypiesek #heheszki #niebezpiecznestworzeniagame
CzkaFFka - Witam serdecznie

Pora dziś na piętnastą kartę. Grę pierwszy raz zapreze...

źródło: comment_B1ygF6DSAnwPiYc1oN4Wr8LenIzyMG6k.jpg

Pobierz
  • 6