Wpis z mikrobloga

@Meelek: polecam kazdemu z uk sie kiedys wybrać. Ciekawe doswiadczenie.
Jak z kumplem wbilismy do baru, dobrze ubrani, i wyciagnelismy najnowsze iphony + zaczelismy nawijac po ang, to 4 typeczki sie do nas dosiadly po 5 min.
Ani po polsku, ani po ang. Poprostu usiadly i sie usmiechaja ()
Najlepsze jest to ze ONE nam stawialy shoty. Jakbym tego nie przezyl na wlasnej
  • Odpowiedz
@filet_czlowieka
@Speedy

A jakim okresie byliście? Pojechałem i żałuję xD cenowo wychodziło jakoś 8 zł za p--o w knajpie, więc drogo jak na Ukrainę. Już nie wspomnę że długo czekaliśmy na jedzenie i nie można było się dogadać po angielsku czy po polsku.
  • Odpowiedz
  • 2
@Kur_Piejak bo Lwów nie jest tani, a wiele osób źle przelicza hrywny na złotówki i wychodzi im rzekomo tak tanio, a płacą często więcej niż w takim Lublinie czy Rzeszowie za to samo ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Kur_Piejak: Byłem bodajże w październiku albo w listopadzie. Za dobre p--o kraftowe w centrum miasta na rynku w knajpie "Teatr Piwa" zapłaciłem 4 zł. Dałem tam napiwek 1 zł i 40 gr :-D. Ze względu na jakość i lokalizację, domyślam się, że tam jest to drogie piwko i pewnie w mniej turystycznych lokalizacjach będzie taniej. Teraz jestem w Szwecji i tutaj piwko kraftowe kosztuje 32 zł xD. W "drogich" knajpach
  • Odpowiedz
@sal3m: watpie, ale jest mozliwe.
W takim razie sredni interes na nas ubiły xD
Nie dosc ze stawialy szoty to po tym barze mielismy takie k.o ze ledwo do hotelu doczłapałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@szad moze pierwszy dzien w robocie xD w kazdym razie plan jest taki zeby wzbudzic zaufanie, upić i zaprowadzić pod wskazany adres a tam szabruje sie srodki z kart platniczych
  • Odpowiedz
@sal3m: mysle ze przesadzasz xD spotkalem sie z naganiaczami w wielu krajach, i faktycznie ‘luruja’ cie do klubu zebys tam zostawil sporo hajsu, ale takie akcje jak w cocomo to raczej zajebisty margines.
  • Odpowiedz