Wpis z mikrobloga

#nofapchallenge to największy kretynizm jaki pojawił się na tym tagu. Wzrost testosteronu jest jedynie chwilowy i naprawdę nieznaczny. Po kilku dniach niewalenia człowiek staje się jeszcze bardziej sfrustrowany, ma obsesje na punkcie ruchania, do wszystkiego zwaliłby konia. A na zwykłym #fapchallenge zachce wam się to raz, dwa, trzy i po sprawie. Mózg uwolniony. Możecie zająć się czymś pożytecznym. Jak piszecie/pisaliście z jakąś loszką to kiedy idzie wam lepiej? Jak robicie to na spokojnie i na luzie czy jak sperma wlewa wam się już do głowy? Wnioski pozostawiam wam.

#przegryw
  • 7
@przegranyciul: Nie da się tego tak ocenić, tak jak w przypadku alkoholika, kiedy postawisz obok siebie dwie osoby, które piją 5-6 razy w tygodniu jedna będzie uzależniona, a druga nie. Alkoholikiem może być osoba, która pije raz w miesiącu. Tak samo jest w przypadku pornografii. Zrozumiałem sens słowa uzależnienie dopiero kiedy zrozumiałem, że jestem uzależniony od pornografii.
@przegranyciul:

Jeżeli ktoś wali średnio 5-6 razy w tygodniu to jest uzależniony?


Jak najbardziej TAK! A to, że po odstawieniu porno i walenia czujesz się "sfrustrowany" jest oznaką Twojego uzależnienia. Twój mózg domaga się dużych poziomów dopaminy, a Ty przestałeś mu ją dostarczać. Efekt? Frustracja i cała gama objawów zespołu odstawiennego.

Istnieje bardzo prosty test sprawdzenia tego, czy jesteś uzależniony czy nie. Wytrzymaj 30 dni bez porno i nałogowego walenia. Jeżeli