Wpis z mikrobloga

@biesy: Zastanawia mnie to mocno. Petru jeśli chodzi o poparcie to szoruje po dnie, jednak partyjna propaganda dalej ma go na celowniku i co jakiś czas pojawia się wysyp gnioto-memów na siłę próbujących zrobić z niego głąba. Śmieszne że mimo wszystko jakiś tam strach przed nim sie tli w obozie dobrej zmiany.
Śmieszne że mimo wszystko jakiś tam strach przed nim sie tli w obozie dobrej zmiany.


@Serrrek: E nie tutaj nie szedłbym w teorie spiskowe. Po prostu niektóre osoby publiczne jak Leszek, Pawłowicz czy Petru to idioci par excellence i żarty z nich są naprawdę śmieszne. PISowi nie zagraża, może tylko im pomóc w wyborach do parlamentu licząc metodą d'Hondta, a media go pompują bo myślą, że jednak pomoże PO, ale jest
ale wg wykopka z piwnicy to idiota xD


@Serrrek: To jest idiota, napompowany sztucznie przez media z poparciem swojej partii 11 % w dniu jej utworzenia. Promowany przez Balcerowicza, zmarnował gdy tylko przyszła na niego kolej. Jego ekspertyzy czytałem tylko dlatego, że wiedziałem, że będzie dokładnie odwrotnie niż on twierdzi. Zdradził i zostawił swoją żonę i dzieci, ale przedtem przepisał na żonę majątek, żeby służby nie mogły prześwietlić jego majątku jako
@djtartini1: Z tym sztucznym pompowaniem to #!$%@?, temat wałkowany już milion razy. Poparcie to on zbudował swojego czasu naprawdę spore, a to że naród głupi nie wybacza skandali małżeńskich, ktôre mnie np #!$%@? interesują, to nie moja sprawa. Jeżeli wg twoich standardów ktoś z takim dorobkiem jest idiotą tylko dlatego że żonę zostawił dla innej to zazdroszczę, musisz być wielkim człowiekiem.
Poparcie to on zbudował swojego czasu naprawdę spore,


@Serrrek: Kiedy zbudował? Jak partia w dniu powstania może mieć 11% poparcia? Przecież Petru długo nie działał nigdzie i niewiele osób go kojarzyło. Od lat 90. jechał na plecach Balcerowicza, a poparcie było sztuczne. Pchali go wtedy w Unii Wolności, stąd nie jest niczym nowym w polityce. Wypowiedzi ma durne i nie wybrali go na prezesa Nowoczesnej powinieważ mają go tam za zwykłego