Heh to co przeżyłem dzisiaj na spacerze przed chwilą w sumie dobrze wpasowuje się w tytuł tego zacnego utworu, ale trochę z innej strony.
Mimo, że przeszedłem się polami, wieczorem po godzinie 21, czułem się jakbym szedł w zimowy dzień (śnieg here), tylko w jakoś tak sporo ciemniejszy dzień. Czarny dzień. Śnieg, jasne niebo, ten klimat.
Brakło tylko drugiej połówki do wypełnienia ekscytacji (╯︵╰,)
Heh to co przeżyłem dzisiaj na spacerze przed chwilą w sumie dobrze wpasowuje się w tytuł tego zacnego utworu, ale trochę z innej strony.
Mimo, że przeszedłem się polami, wieczorem po godzinie 21, czułem się jakbym szedł w zimowy dzień (śnieg here), tylko w jakoś tak sporo ciemniejszy dzień. Czarny dzień. Śnieg, jasne niebo, ten klimat.
Brakło tylko drugiej połówki do wypełnienia ekscytacji (╯︵╰,)