Wpis z mikrobloga

@Millhaven: chaotyczny, przeciągnięty, dłużący się. dużo gorszy niż pierwszy sezon.
moim zdaniem mogliby całą istotną treść spokojnie upchnąć w 3-4 odcinkach, no tylko wiadomo że to nie wchodziło w grę, musieli to rozwlec
  • Odpowiedz
  • 0
@advert Zgodzę się z Tobą, naprawdę dobre i kluczowe okazały się trzy ostatnie odcinki - muszę przyznać, że ta sprawa z komputerem naprawdę mną wstrząsnęła. A co sądzisz o domniemanej niewinności Stevena? Ja powiem tak: kiedy patrzę na jego rodzinę widzę prostych ludzi, ale im wierzę. Inaczej rzecz wygląda w przypadku rodziny Brendana... Jego matka mnie na swój sposób niepokoi.
  • Odpowiedz
@Millhaven: wolę się wstrzymać od ocen, zwłaszcza że po pierwszym sezonie czytałem opinie, że mnóstwo faktów zostało przez twórców pominiętych i niepokazanych na ekranie - więc nie wiem na ile pełny obraz sytuacji mamy. mnie mocno uderzyły dwie rzeczy:
- szalona determinacja władzy, żeby nie dopuścić żadnej szansy dla Stevena i Brandona - odwołania, apelacje, tak jakby każdy z sędziów i prokuratorów stawiał sobie za punkt honoru, żeby pozostali w
  • Odpowiedz
@Millhaven: Moim zdaniem drugi sezon jest tak samo dobry jak pierwszy.

Ciężko jest wydać osąd nie znając w 100% wszystkich dowodów. Wydaje mi się jednak, że Steven jest niewinny. Ta kłótnia z siostrą przez telefon wyjawiła, że Bobby kłamał pod przysięgą. Czy to nie jest podstawa do powtórzenia całego procesu? Dochodzi jeszcze mnóstwo innych dziwnych rzeczy.

Najgorsze, że na kolejny sezon znowu musimy poczekać kilka lat. Chyba, że zostaną wcześniej
  • Odpowiedz