Wpis z mikrobloga

@mDick i tu się mylisz. Miałem bardzo podobnie, jedynie kawałek był mniejszy. Rozerwało tarczę a kawałek odbity od posadzki trafił w okulary i się wbił. Powieka zapiekła od drobnych okruchów ale oko całe.
  • Odpowiedz
@mDick W garażu mam bezpośrednio przy stole drewniany podest a na nim maty elektroizolacyjne. Czasem jak coś majstruję z wysokimi napięciami to wpinam się przez trafo separacyjne. A rama stołu też uziemiona.
  • Odpowiedz
@blogger: Po pierwsze - było tysiące razy.

Po drugie - to niemożliwe, żeby tarcza ze szlifierki przebiła takie okulary.

Po trzecie - żeby taki kawałek tarczy się wyłamał i poleciał gdzieś w #!$%@?, to trzeba mieć kompletnie w piździe jakiekolwiek BHP - trzeba by ją uderzyć pod kątem, albo (w przypadku większych szlifierek) przyłożyć stojącą tarczę do tego co się tnie i czekać aż zacznie szarpać XDD
  • Odpowiedz
@mecenas_z_piaseczna: Czy ja wiem - teoretycznie wszystko jest możliwe :/

niby najwięcej wypadków ze szlifierką polega na tym że ta źle trzymana wypada z rąk raniąc użytkownika - ale pęknięcie tarczy podczas cięcia to nie jest rzecz niemożliwa.

i może to nie jest prawo Murphego ale: jeśli coś nie ma prawa się stać to prędzej czy później stanie się na pewno.
  • Odpowiedz
@mecenas_z_piaseczna
@blogger mało w życiu widzieliście, też czasami jadę do różnych wypadków i się zastanawiam jak ludzie robią różne rzeczy bo przecież na zdrowy rozum to jest niemożliwe do wykonania. Praca w karetce naprawdę pokazuje do czego zdolny jest człowiek jeśli chodzi o robienie sobie krzywdy ;)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@blogger: @rzydoMasonerya: @mecenas_z_piaseczna: kiedyś tarczka z dremela w podobny sposób potraktowała moje okulary, zrobiłam głupotę bo w trakcie używania zwiększyłam prędkość, no ale... Zawsze zakładajmy że ludzie to debile i każdy może zrobić coś durnego.
  • Odpowiedz