Wpis z mikrobloga

Dawno nie musiałem jeździć w korkowych godzinach i to jak ludzie w nich jeżdżą to jest niezła beka. Taki jeden z charakterystycznych motywów to kolejki na zewnętrznych pasach na rondach. Ludzie chyba po prostu boją się używać środkowego i wewnętrznego pasa, że ich ktoś nie wpuści do zjazdu itd. Sytuacja ta występuje zwłaszcza na placu grunwaldzkim

To samo jest ze zjeżdżaniem z pasów dojazdowych w ich połowie. Zamiast jechać do końca i upłynnić ruch to potrafią wrzucić ten kierunek na długo przed jego końcem - pewnie znowu w obawie, ze ktoś ich nie wpuści.

Otóż (no kto by się spodziewał) - zawsze ktoś wpuści. Wystarczy trochę pewności siebie w tej jeździe i praktyki, żeby zobaczyć, ze inni wcale na tej drodze takimi gburami nie są i przestać generować jeszcze większe korki przez jakieś dziwne zachowania wynikające ze strachu.

#szczecin
  • 12
@Krupier: Z tym wewnętrznym i zjeżdżaniu w zjad to różnie bywa. Często właśnie takie rozwiązanie ma najwięcej sensu - np na grunwaldzkim masz mega kolejke na zewnetrznym to zamiast się w nią wbijać do zjazdu, można to zrobić ze środkowego na lewy pas i też wszystko leci o wiele szybciej. (ofc uważamy, na który pas zjeżdża osoba z zewnętrznego)
@Dindu_Nuffin: czekałem na ten komentarz

@heheszkitroche
To samo jest ze zjeżdżaniem z pasów dojazdowych w ich połowie. Zamiast jechać do końca i upłynnić ruch to potrafią wrzucić ten kierunek na długo przed jego końcem - pewnie znowu w obawie, ze ktoś ich nie wpuści.

W większości przypadków trafia się na Januszy, którzy jednak nie wpuszczają, bo patrz Grażyna, kolejny cwaniaczek, już ja go wpuszczę