Wpis z mikrobloga

Stwierdziłem, że zjem przed robotą paróweczki na gorąco. Jak wielkim było moje zdziwienie, gdy okazało się, że ugotowałem je w tej plastykowej folijce, co to ma chronić mięso przed zgubnym wpływem czynników atmosferycznych. To pływające mi w brzuszku w radosnym oczekiwaniu jutrzejszej kupy z dupy jako żywo przypomina mi pacholęce lata, gdy znajomy ministrant wysrał prezerwatywę.

#takaprawda #sniadanie
  • 4