Wpis z mikrobloga

@justnormalguy: Zapchanie to też nie wszystko. Osobiście preferuję obciąć trochę węgli na rzecz tłuszczu (czyli objętościowo posiłki są nieco mniejsze), bo nie dość że tłuszcze spowalniają trawienie, to dochodzi jeszcze kontekst smakowitości, który pozwala mi na dłuższe trwanie na diecie. Tym samym u mnie lecą całe jajka, tłusty nabiał, często jeszcze jak mam lekki posiłek, to dodam orzechy.

Potestuj sobie różne wariacje, to jest dość indywidualna kwestia.