Wpis z mikrobloga

Mieszkanie z Ukrainką to istna tragi-komedia komunikacyjna:
Ja: "Jak ci się podoba w Polsce?"
Ona: "Tak, a tobie?"
xD
~~
Ona: "Wy prosicie przyjacieli , ja też?"
Ja: "Powiedz powoli, bo nie zrozumiałem"
*poirytowana mówi w #!$%@? szybko po ukraińsku*
Ja: "Tak, pewnie możesz zaprosić, nie ma problemu"
Ona: "Dziękuję :)))"
~~
Codziennie inne przywitanie: "Privit, Priwjet, Dziem Dobry"
Pożegnanie: "PAPAPAPAPA" XD
~~
Ja: *mówię coś o szkole (w sensie uczelni)*
Ona: "Szkoła?????"
Gość z Ukrainy który też mieszka z nami i zna polski: "no u nas to szkoła podstawowa, dlatego taka zdziwiona, myśli że uczysz się w podstawówce"
~~
Pracuje w nocy i śpi w dzień, no czasami wejdziemy do mieszkania i jesteśmy trochę głośniej, ona wyłania się z pokoju ze smutną miną i mówi:
"Obudzili mnie"
~~
Dzisiaj wracam i od wejścia słyszę "PRIVIT, MATEMATYKA?"
(Wczoraj uczyłem się matmy i chyba pytała się czy dzisiaj też się będę uczył)
~~

Jak to opisuję to nie jest śmieszne nic a nic, ale próby porozumienia się to jedno wielkie XDDD
Dobrze że nasz ziomek Ukrainiec nam czasami tłumaczy, ale generalnie i tak dobrze mówi po polsku jak na trzy miesiące pobytu tutaj.

#polskiestudentymieszkajozukraincami #coolstory

Nawet nie wiem jak to otagować
  • 73
@Adijos: Miałem dziewczynę ukrainkę. Pisała tak dobrze, że myślałem jedynie, że ma problemy z ortografią XD

#!$%@?ło mnie jedynie to, że często jakichś ironii i takich nieoczywistych tekstów nierozumiała-zawsze musiało być wprost powiedziane.

Mówiła płynnie, wszystkiego słowa praktycznie znała, oprócz jednego.

Ja: Kiedy będziesz, daleko jeszcze masz?
Ukrainka: Nie wiem, musimy czekać bo kolejka jest

myślę WTF jaka kolejka. Chodziło o korek xd
@Adijos Ja rzadko mam z nimi styczność ze wzgledu bywania w Polsce okazyjnie. Ostatnia sobota bylem w maku cos zjesc i zacial sie ten ich automat jak juz zaplacilem. Nie wypluł kwitow z numerkiem itp. No to ide do nich i mowie do jakiejs typiary co jest a ona "a jaki pan ma numeriek" z taka zmieszana mina. Ja zaskoczony mowie ze smiechem "co ty pijana w robocie jestes? XD " i
@Adijos: Ja mieszkam z Ukraińcem, który bardzo dobrze mówi, ale często stosuje jakieś kalki. Zawsze mnie bawi jak przychodzi i pyta "Jest żelazko?" w sensie czy mam i czy pożyczę. Teraz już wiem, ale zawsze miałam takie "yyy, no jest, a co?" XD
@Adijos: Co to za uczelnia, co to za kierunek XD Zero powagi studiow XD O to chodzi, że masz być magistrem, jesteś uczony przez profesorów i doktorów a nie innych magistrów a używasz terminologii z podstawówki XD Może jeszcze mówisz proszę Pani do doktorów i Profesorów a mejle zaczynasz od „witam” XD. Wieśniactwo na całego i kompletna dewaluacja studiów jako takich, jakaś straszna dziecinada. No ale namnożyło się gównokierunków, co drugi
@Hadzi Bóldupisz niepotrzebnie. Nie wiesz jaką szkołę średnią kończyłem, nie wiesz gdzie się teraz uczę a masz jakieś wnioski z dupy.
Snujesz jakieś teorie. Pewnie się dostałeś na jakiś wymarzony kierunek i teraz się nad tym spuszczasz jaki to super nie jesteś. Albo co gorsza, jesteś jakimś doktorantem.
Ja po prostu studiuje coś co lubię i orientuję się w tym. Wszystkie zawodowe które teraz robię, miałem już dawno w technikum (w pierwszej