Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Potrzebuję pomocy.

Żona 2 tygodnie temu otrzymała wyniki badań histopatologicznych wycinka z piersi. Diagnoza nowotwór sutka R50.5 3go stopnia. Została poddana operacji wycięcia węzła wartowniczego. Niestety obecnie nie znamy jeszcze wyników badań tegoż węzła. Nie wiemy czy to było ognisko rakowe czy jest to już przerzut. Na dodatek pobrana została biopsja guzka z tarczycy. Wyników również obecnie brak. Lekarz powiedział, że jedynym plusem jest wczesne zdiagnozowanie raka. Żona ma zostać poddana radio i chemioterapii po wyleczeniu się rany pooperacyjnej. Niestety żona ma problem z wagą. Obecnie waży 40 kg, spadła około 8 kg w przeciągu około 6 tygodni jakieś 2 miesiące temu i tak już zostało. Żona je chętnie, ma apetyt. Niestety przyjmowane kalorie jakby nie zostawały w jej organizmie. Lekarz zalecił przyjmowanie nutridrinków oraz calogenu, miałoby to dostarczać jej dodatkowe 1000 kcal dziennie. Nie wiemy co dalej. Szukam sposobu aby przygotować organizm żony do ciężkiego leczenia. Boję się, że przy obecnym stanie rzeczy nie tyle choroba ją zabije co wycieńczenie organizmu. Żona w wieku 28 lat. Jesteśmy zdesperowani. Nie wiemy co dalej czynić. Może ktoś miał styczność z podobną sytuacją? Może ktoś zna jakiegoś kompetentnego lekarza z podkarpacia lub sąsiednich województw? Może ktoś ma jakieś wiadomości na temat przygotowania organizmu, pomocy w zwiększeniu masy ciała?

Każda informacja jest dla nas na wagę złota. Ta kobieta musi żyć, musi wychować dwójkę swoich małych córek.

Proszę, pomóżcie.

#onkologia #medycyna #zdrowie #nowotwory #rak #lekarz

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 46
@AnonimoweMirkoWyznania: trzymam za Was kciuki, pozytywne nastawienie podobno jest bardzo ważne w walce z rakiem, tak powiedział mi lekarz. a więc nie załamujcie się, są ogromne szanse na to, że po operacji wycięcia piersi będzie już w porządku. musisz dawać różowej wsparcie, ona nie może oglądać smutnej miny na Twojej twarzy.