Wpis z mikrobloga

Mirki i Mirabelki mistrzowie w #rpg i #grybezpradu #gryfabularne pozwolilibyscie na pvp takie kończące się śmiercią jednego z graczy? U mnie teraz gracz A chce za wszelką cenę zabić gracza B, ponieważ ten popsuł mu plany w dosyć perfidny sposób. Takie niedogadanie się drużynowe doprowadziło do spiny między postaciami (nie graczami) i skończy się mordobiciem, a postać gracza A raczej bez problemu ubije tego B.
Graczowi B będzie trochę przykro ale ma nową postać w zanadrzu, a wiem, że jeśli nie pozwolę graczowi A zabić tego B, to może przestać grać (może, ale może i się pogodzi, nie wiem).
Co byście w takiej sytuacji zrobili? Niech się biją, czy zakazać tego? Między sobą już rozmawiali o tym i w sumie nic się nie zmieniło.
  • 10
@Fevx: Wydrukuj sobie tak ze 100 stron jakiegoś tekstu, ładnie zepnij lub zabinduj niczym prace magisterską. Na stronie tytułowej napisz jakąś chwytliwa nazwę historii i gdy zaczną się zabijać, wrzuć całość ostentacyjnie do niszczarki albo podpal. Następnie wstań i bez słowa wyjdź z sesji dziękując za poświęcony czas i wspólną zabawę :D
@Geraltzkiwi a to ma sens

@juma777 dd 3.5. Rodzina raczej nie będzie szukała, bo jej nie ma, ale... Podsunales mi fajny pomysł :) gracze to lordowie, mający własny zamek i ziemię, z nadania królowej. Jak królowa się dowie, co się stało, to będzie rzadala sprawiedliwości ;] i sądu. Więc konsekwencje mogą być poważne, i to bardzo. Bardzo też dziękuję :)

@tradycyjnyliberal hehehe, aż tak drastycznie to nie, chociaż kusi :D
@rajwyk jego argumentem było, że A chciał realizować swoje jakieś plany, a B grał drużynowo. A, w zasadzie nie grał przeciwko drużynie, ale też nie dla jej korzyści, tylko własnej, które jednak było przeciwko planom B troszkę (chciał skrzywdzić npc którego B lubił). Więc mimo wszystko z mojej perspektywy nie było to psucie rozgrywki i moich planów, tylko ich jakieś problemy, których nie potrafią rozwiązać inaczej (rozmawiali poza sesja, ale nie byłem
@Fevx: Skoro postać A ubije bez problemu postać B, to może zaaranżować ich starcie, ale na jakimś gruncie, gdzie jednak nie będzie to takie "banalne" (jeżeli musi być już siłowe, to może bohatera B wspomoże ktoś od wspomnianego npc-a, którego chciał ubić bohater A?). Jeżeli masz pomysł na płaszczyznę, na której mogliby się ścierać na równych zasadach, to możesz podsunąć ten pomysł graczowi od bohatera B, żeby zaproponował taki pojedynek (może