Wpis z mikrobloga

Mirki i mirabelki pomóżcie!

Mam mega problem.
Od września wynajmuje pokój w #krakow
O ile współlokatorki na początku nie sprawiały problemu, tak teraz nie da się żyć. Robią taki syf że to nie do opisania. Próbowałem rozmawiać... Bez skutku. Właściciel nic sobie z tego nie robi. Chciałbym się wyprowadzić bo warunki według mnie są teraz nie do życia. Ale mam umowę na rok i to jest umowa najmu okazjonalnego.

Da się coś z tym zrobić?

#pomocy #logikarozowychpaskow #mieszkanie #logikaniebieskichpaskow ##!$%@?
  • 27
  • Odpowiedz
Ale mam umowę na rok i to jest umowa najmu okazjonalnego.

Da się coś z tym zrobić?


@DeadHalf: Znaleźć kogoś na swoje miejsce.

A na przyszłość pamiętać: żadnych #!$%@? pośredników i takich umów.

Z ciekawości: ile was tam jest na jedną łazienkę? XD
  • Odpowiedz
@Sensu_Stricto: w 3 osoby mieszkamy, i łazienka w sensie jej dostępność to nie problem bo się mijamy czasowo. Ale syf to masakra.
Mogę znaleźć kogoś na swoje miejsce ale jak ogarnę żeby on wynajął taki syf?
  • Odpowiedz
@Matemit: Umowa zabezpiecza właściciela przed lokatorami, którzy np.: przestają płacić i takie umowy powinny być standardem.
@DeadHalf: Zobacz co masz napisane w umowie. Być może wystarczy np.: miesięczny okres wypowiedzenia.
  • Odpowiedz