Wpis z mikrobloga

@MrsHyde: Dla mnie to też irracjonalne wyjaśnienie.
@Cruise: Już 3 dni czekam, to i jeszcze z dzień albo dwa mogę. Co mi tam. Najwyżej jak będzie to będzie powracające zlewanie mnie to zrobię Au revoir, różowa i pójdę w #!$%@? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@agus123123: Masz racje, ale strasznie irytuje mnie takie zachowanie. Super relacja, przestane bez powodu odzywać się na 3 dni. Niech się martwi chłop. No gratuluje podejścia i szacunku do drugiej osoby. Ja bym pogonił w diabły.

"Możliwe, że ona w tym nic złego nie widzi." - to ile ona ma lat? 4?

Bez jaj, szanujmy się. Jak można być w związku i przestać się odzywać przez kilka dni.
@zamak mirasku, kobiety tak mają. Poważnie. One nigdy nie widzą czegoś złego w dla nas logicznych sytuacjach. Coś złego jest kiedy np. To my nie skomplementujemy fryzjera.

@Scorpjon jest tylko jedna metoda jaka znam. Jak nie masz nic na sumieniu to teraz ty się obraz. Tak! Masz do tego pełne prawo w tym związku i nie jest tak że ty jesteś od bycia wyrozumiałym a ona od bycia twoim przeciwieństwem. Masz prawo
@parogracz: Ja to wiem, ale pomimo 30 lat na karku nigdy nie zrozumiem i nie zaakceptuje takiego zachowania. Związek to wzajemny szacunek a nie robienie takich dziecinnych akcji.
@Scorpjon: Jakiego powodu by nie miała to Ty się martwisz, a ona ma to w dupie. To ewidentny brak szacunku. Napisanie chociaż jednej wiadomości na pewno by jej nie zabiło, a mogłoby Cię uspokoić. Na pewno chcesz być z kimś, kto po prostu ma gdzieś twoje uczucia i chcesz przechodzić regularnie przez takie sytuacje?
@Painless: Jeżeli to będzie regularne to nie. Wtedy #!$%@? do ciepłych krajów. Ale może jak uda mi się z nią pogadać to coś się zmieni.
Tak na chłodno, gdy bardziej mnie przerażają inne #!$%@? w moim życiu to dociera do mnie, że moneta ma dwie strony. Ja tu o tym jak ja się czuję i to jest ważne. Ale jak ona się czuje i co u niej się #!$%@?, że jest
@Scorpjon: Aż ciekaw jestem jak się wytłumaczy i czy w ogóle się wytłumaczy. Takie zachowanie nie wróży nic dobrego. W niejednym związku byłem, ale żadna dziewczyna aż tak mnie nie olewała. Każda jakoś sama z siebie prędzej czy później tęskniła i potrzebowała kontaktu.