Wpis z mikrobloga

@Login_login: Jasne, nie będę się rozpisywał co do dokładnego procesu, ale odsiarczanie tą metodą co jest u mnie na elektrociepłowni (jest kilka różnych sposobów na odsiarczanie spalin) wygląda tak: po odpowiedniej obróbce gazów spalinowych to wszystko ląduje w absorberze, jest tam dodawany amoniak, no i tam siara z amoniakiem tworzy siarczan amonu (nawóz, sprzedaje się go później), na pewnym etapie "spaliny" są zraszane wodą i to właśnie tam powstaje ta para
@24-Sto: Dzięki, czyli takie fabryki w ogóle nie trują? W ich spalaniu jedynym problemem jest siarka i jak piszesz całkowicie sobie radzą z tym problemem? Nie występują tu jak w domowym spalaniu benzopireny i inne składowe pyłów pm 2.5?
@pharmaz0ne: chyba nie zrozumiałeś, więc tłumaczę.

Turbiny nie napędza woda tylko przegrzana para, przegrzana do okolo 540 stopni C. parę podgrzewa się w kotle a w zasadzie w jego elemencie zwanym Walczakiem a jeszcze dokładniej rzecz ujmując to w przegrzewaczu (chociaż np. nowy kocioł w elektrowni Kozienice, jest bezwalczakowy, tzw. kocioł Bensona) , a efektem spalania miału węglowego są spaliny, które dalej idą między innymi do odsiarczania tak jak opisywałem.

Co
24-Sto - @pharmaz0ne: chyba nie zrozumiałeś, więc tłumaczę.

Turbiny nie napędza wo...