Wpis z mikrobloga

Mojego byłego kompletnie #!$%@?ło.
Rozstaliśmy się trzy lata temu, po sześcioletnim związku. Nie utrzymywaliśmy żadnego kontaktu.
Teraz dowiedziałam się, że się żeni. Sam mnie o tym poinformował w obszernym, dość ckliwym mailu, w którym stwierdził, że do żadnego ślubu nie dojdzie jeśli zdecyduję się dać nam szansę. Nawet choćbym pojawiła się w ostatniej chwili, już w kościele. Nagle się ocknął, że jestem miłością jego życia i z nikim innym nie chce go spędzić.
Teraz, w połowie drogi do ołtarza.

W sumie współczuję jego przyszłej żonie, która prawdopodobnie cieszy się ze ślubu, podczas gdy on albo naprawdę ciągle myśli o byłej i uważa, że rozstanie było błędem, albo po prostu desperacko szuka sposobu na ucieczkę z tego związku.

Maila zignorowałam, wydzwania- nie odbieram.
Co za dzban.

#niebieskiepaski #zwiazki #logikaniebieskichpaskow
  • 128
  • Odpowiedz
@k__d: @NowyJa: @kwasnydeszcz: @CzerwonaPorzeczka: Problem polega na tym, że kompletnie jej nie znam. Po rozstaniu wyprowadził się na drugi koniec Polski, tam się poznali.
Inna sprawa, że gdybym jakoś do niej dotarła (może jacyś nasi byli wspólni znajomi pomogliby mi ogarnąć do niej kontakt), to zapewne i tak z tego wybrnie. "Komu wierzysz, mi czy kobiecie, której nawet nie znasz", "Jest zazdrosna, że ją zostawiłem, chce mi zniszczyć
  • Odpowiedz
@LisListopadowy: Patrz, ja mam historyjkę.
Kiedyś poznałam chłopaka, spoko był, spotykaliśmy się z 3 miesiące. Okazało się, ze w innym mieście od LAT ma dziewczynę.
Biłam się z myślami bardzo długo, uznałam tak jak Ty, że do niej nie napisze, bo mi nie uwierzy, zrobią ze mnie jebniętą, że on się wytłumaczy itd.
Dokładnie 4 lata później poszłam na wesele, okazało się, że przy moim stoliku siedzi ona.
Kilka drinków później
  • Odpowiedz
@LisListopadowy: Jeśli to nie zarzutka, to od razu się z nią skontaktuj! Wbrew pozorom, kobiety potrafią się doskonale dogadać! Nie bój się! Możesz ją uratować przed zniszczeniem sobie życia z jakimś .....jem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Sam mnie o tym poinformował w obszernym, dość ckliwym mailu, w którym stwierdził, że do żadnego ślubu nie dojdzie jeśli zdecyduję się dać nam szansę. Nawet choćbym pojawiła się w ostatniej chwili, już w kościele.


@LisListopadowy: Gość ewidentnie lubi dramy :D Pewnie się z nim nie nudziłaś ( )
  • Odpowiedz