Wpis z mikrobloga

nie wierze w ludzi. przyszedł sąsiad, całkiem ok jest, z prośbą czy mu wgram automape bo ma mapy sprzed 9 lat XD
ok wgram Ci somsiedzie,
-a ile to będzie kosztowało?
-a daj spokój, po sąsiedzku wgram Panu
-a przestań, pieniądze, flaszka, dwie?
-no to sąsiedzie, flaszkę.
wgrałem, dzwonie żeby se przyszedł, zostawił flachę wyborowej. 30 min później chwytam ją z przedsionka i wkładam do lodówki, patrzę - upite ze dwa kieliszki i zakręcona tak żeby nie było znaku że zerwana akcyza XD
No co za cham. od teraz nie mam już ani jednego sąsiada w porządku :(
#zalesie #ninetyeight
  • 19
@Dpdp Ja kiedyś z kumplem zrobiłem coś o wiele gorszego. Wróciliśmy z jakiejś imprezy do jego domu nad ranem niedopici i postanowiliśmy zrobić jeszcze jedną butelkę. Rodzice kolegi na nasze szczęście mieli flaszkę Polskiej, no to pomyśleliśmy, że wypijemy, potem nalejemy do pustej wody i wstawimy do barku żeby nie poznali, że brakuje, a za kilka dni jak siano wleci to kupimy i w tym barku zamienimy. Pech chciał, że następnego dnia
@ninetyeight: też mam podobną historię - świętej pamięci dziadek niepijący, ale czasem z różnych okazji alkohol dostawał. Zebrało się na komodzie ze 20 flaszek - szampany, wina, wódki, whisky, no wszystko co możliwe. Co jakiś czas jednak trzeba było jakieś małe remonty i naprawy u niego zrobić (malowanie, tapetowanie, itp), więc zjeżdżali się mój ojciec z bratem na 2 dni i robili co trzeba. Wieczorem, jak dziadek poszedł spać, zdarzyło się