Wpis z mikrobloga

Leciałem ostatnio na weekend do Amsterdamu (lot Katowice - Eindhoven, pociąg z Eindhoven do Amsterdamu i lot z Amsterdamu do Katowic). Miałem festiwal żenady w wykonaniu jednej #madki otóż, siedziała za mną a jej syn siedział obok. I tenże synalek ciągle kopał w fotel pasażera obok mnie. DO tego darł się w niebogłosy. I nie, nie miał 3-4 lat. Miał 8-9 (matka mówiła coś o pierwszej komunii).
W końcu ten obok mnie zwraca się do madki, by ta uspokoiła swojego syna:
- MILANO, PATRZ, TEN PAN NIE ROZUMIE JAK TO JEST Z DZIECKIEM
a potem
- NO MILANO, NIE KOP TEGO KRZESŁA, BO PAN NIEWYCHOWANY JEST

Pominę totalną kompromitację wychowawczą, ale...
...Milano? Serio?

#zalesie #codzienndawkamadek
  • 29
  • Odpowiedz
@Pas-ze-mna-owce:

Dwa razy byłem świadkiem takiej sytuacji lot EMA - Rzeszów. Dziecko w wieku mniej więcej 8-10 lat kopiące w fotel. I tylko próby uspokojenia gowniaka przez mamę w stylu "ale proszę Cię, bądź grzeczny Brajanku kochany, mamusia bardzo prosi". Tragedia, normalnie tragedia.
  • Odpowiedz
Pominę totalną kompromitację wychowawczą, ale...

...Milano? Serio?


@Pas-ze-mna-owce: Naprawde? Kompromitacja wychowawcza przeszkadza Ci mniej i dajesz #!$%@? o to jak madka dala swojemu dziecku na imie?
  • Odpowiedz