Wpis z mikrobloga

@KolejnyWykopowyJanusz: tu nie chodzi o tłumaczenie z polskiego na angielski... tylko raczej w drugą stronę i jest ono jak najbardziej poprawne, bo to wykop jest kopią amerykańskiego serwisu digg.com, a samo zjawisko jest przecież znane nie tylko w Polsce.
  • Odpowiedz
@TymRazemNieBedeBordo: iksde iksde
to określenie pochodzi sprzed 10 lat kiedy nawet hostingi za 3 paki stały na znacznie słabszych maszynach niż te które dziś hostują serwisy za 30zł rocznie. Rozwój technologii to nie jest nowa terminologia. Mogło Ci się obić o uszy
  • Odpowiedz
i wykop przetłumaczony jako digg, that gon b gud xD


@KolejnyWykopowyJanusz: taki nowy xD wykop to taki adidos z 4 paskami portalu digg.com i digg effect byl przed polackim wykop efektem. Btw gnije że strona szkalująca Papieża jest promowana przez polski system edukacji xD
  • Odpowiedz
@pepies: @sunlifter: siedzę tutaj ponad 10 lat, konto nie całe 10, w sumie to mam ogarnięta czarnoliste i tak się żyje spokojnie na tym portalu.
Przychodzi taki post co wymusza refleksje i zaczynasz się zastanawiać jaki był wykop te 10 lat temu, ilu użytkowników zrobiło #usunkonto bo #moderacja ile razy atakowaliśmy tureckie fora hakerów, ile razy to była podpucha. Teraz wchodzą nowi użytkownicy internetu, w sensie ok, mieli net od
  • Odpowiedz
@MaC1u5: o panie... rozważam nad tym rokrocznie od momentu powstania mikrobloga i jego intelektualnej degradacji. Wykop jako społeczność podejmował kiedyś wiele ciekawych przedsięwzięć, gromadził ludzi o wspólnych pasjach, w pewien sposób człowiek był dumny mogąc należeć do tego grona i chętnie się z tym identyfikował.
Teraz jak mówię o czymś co mnie zainteresowało i znalazłem to na wykopie wolę powiedzieć, że 'czytałem w internecie'... Bycie kojarzonym z największym fanclubem DanielaMagicala i
  • Odpowiedz