Wpis z mikrobloga

Niczego mi nie brakowało. Mam swoje wymarzone BMW, którym jaram się za każdym kiedy do niego wsiadam. Mieszkanie w Warszawie, co prawda na kredyt, ale załóżmy, że moje. Praca? Uwielbiam. Zarobki? Miesiąc w miesiąc ok 8-10k. Wszelkie swoje zachcianki, spełniałem od ręki. Teraz nie mam nic. Nie mam nic, bo po czterech latach związku wyprowadził się mój #rozowypasek. Nagle się okazało, że wszelkie posiadanie straciło sens. #!$%@?łem na całej linii, bo uznałem wszystko za pewnik, wiedziałem, że nic się nie stanie, żeby skały srały, to ona ode mnie nie odejdzie. I się przejechałem. Nadzieja była, dopóki były u mnie jeszcze jej rzeczy. Dzisiaj zabrała wszystko. Nie chciałem przy tym być, bo wiedziałem, że nie wytrzymam tego nerwowo. Teraz, kiedy wróciłem do domu, to coś we mnie pękło, uszła cała nadzieja. Mirki, dbajcie o swoje różowe, bo docenia się dopiero jak się straci. Wiem, Ameryki nie odkryłem, ale często się o tym zapomina.
#gorzkiezale #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski
  • 6
@Domiman ogólny brak szacunku, zbyt ponosilo mnie o jakieś błahe sprawy. Nie żeby dochodziło do rękoczynów, bo aż tak źle że mną nie jest, ale mówiłem dużo za dużo. I tak się psuło od ponad pół roku.