Wpis z mikrobloga

Minął trochę miesiąc od ostatniego wpisu w tej tematyce, pora na update.
Na chwilę obecną od 28 lipca -21.1kg, w pasie ok. osiemnaście centymetrów, bf -4.2%, bm+5.4%. Dzisiaj po raz pierwszy od trzech lat zakupiłem normalnie spodnie w sklepie, z czego nie był to nawet największy rozmiar (no dobra, przed-największy!) więc trochę #wygryw
Dietowo próbowałem keto przez tydzień ale jedynie skoczyła mi waga o 1,2kg pomimo deficytu kalorycznego ( ͡° ʖ̯ ͡°) jednak w momencie jak zwiększyłem ilość białka, zacząłem jeść dużo więcej warzyw i węgle podniosłem z 20g do 50g to nadal byłem w ketozie, a waga zaczęła szybko ładnie spadać.
Obecnie trzymam lowcarba, nie liczę już tak jak wcześniej kalorii ale trzymam w okolicach 1500. Co kilka dni się weryfikuje czy moje liczenie w głowie się pokrywa ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale na chwilę obecną, cały czas jest spoko.
#dieta #odchudzanie #chudnijzwykopem
  • 12
@mandziok: że tak pięknie łykacie te bzdury z lowcarb, keto i innymi marketingowymi dietami xD

Człowieku - po prostu jedz zdrowo i na deficycie kalorycznym. Ułożenie proporcji w makro nie ma dla Ciebie znaczenia.
@mandziok: no spoczko, ale równie dobrze schudnąłbyś w identycznym tempie na high carbie na takim deficycie kalorycznym.

Po prostu lepsze jest rozsądne wyrobienie nawyków żywieniowych i jedzenie tego czego się chcę (ale w umiarze) niż tworzenie jakiś magicznych rozwiązań, które cię ograniczają i często na dłuższą mete nie są przestrzegane.
@Clefairy: u mnie właśnie działa to jako nawyk, nie jako ograniczenie. Jem normalnie na mieście, często nawet rzeczy pozornie niezdrowe, po prostu odrzucam ziemniaki, ryż, kaszę i inne - i nagle się okazuje, że coś traci kaloryczność o 400-500, a po prostu jem więcej warzyw. Lowcarb jest o tyle prosty, że po prostu zwiększam ilość warzyw i mięsa.
@mandziok: ja cię rozumie, jest to jakiś sposób, ale "dieta" to głównie deficyt kaloryczny i to dzięki niemu chudniesz. Nie dzięki low carb, high carb, keto, paleo, drąbrowska czy co tam jeszcze jest.
@Clefairy: ja to doskonale rozumiem, wiem, że 1. deficyt kaloryczny, 2. treningi siłowe i dopiero w dalszej odległości makrosy, diety i kardio - które służą optymalizacji, a nie stanowią podstawę.
@mandziok oglądałem woje jakieś filmiki kiedyś o diecie, co schudłes za pierwszym razem i widzę, że znowu...szybka redukcja a później znów przytyjesz 50kg czy tam więcej. Już po sposobie pisania wiedze, że tylko czekasz do schudiecia do wymarzonej wagi by znów wpieprzac pizze. 1500 kcal dla chłopa, odrzucenie najlepszych źródeł węgli ryżu i ziemniaków. Jutubowy krezus jestes, dolary masz. Weź zainwestuj w jakiegoś trenera co Cię przeprowadzi przez dietę, te absurdy z