Wpis z mikrobloga

@niezaleznyprosiak: szkoda kasy na production line. Ciągle klepiesz te samochody, ciągle przebudowujesz te same linie, żeby dołożyć jedną odkrytą rzecz. Przeciwnik komputerowy jest losowymi cyferkami, z którymi trzeba się ścigać, bo jest zawsze o punkt do przodu. Takie - fajne na początku - meeh po dwóch godzinach ;)
@niezaleznyprosiak: Zgadzam się z @mojemacki. Potencjał jest, ale po paru godzinach jakoś tak się nudzi. Bardziej mnie wciągnęło https://store.steampowered.com/app/344850/Big_Pharma/ od tego samego producenta. Oba na pewno są mniej wciągające niż w factorio. W obu koniec końców jednym z kluczowych problemów do rozwiązania jest brakujące miejsce. W factorio człowiek stara się mieć dużą skalę, a tutaj skala jest między małą a średnią i próbujesz upchnąć jak najwięcej w tej skali.