Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie ogarniam jak można obierać sobie dzieci jako wewnętrzny cel życia.
Do tego stopnia, że niektórzy poświęcają sporą część swojego życia na ich wychowanie i utrzymanie.
¬¬Jeszcze jakby to było jedno dziecko, ale nie, najlepiej troje albo czworo. Do tego presja ze strony rodziny, którzy chcą KONIECZNIE MIEĆ WNUKI.
Tylko po co?
Mam duże ambicje w życiu, chciałbym zarabiać sporo, zrobić coś swojego, zaryzykować i otworzyć własną firmę, która będzie duża i rozpoznawalna. Dojść do czegoś, być #!$%@? kimś.
Wtedy jak najbardziej, zrobić dziecko, któremu to wszystko w następstwie przekazać, aby mój potomek podobnie się bogacił, rozbudzić w nim jego ambicje, pokazać mu, że może być kimś.
A nie od razu po studiach zrobić dziecko, a najlepiej z czworo bo STAĆ NAS XD
Mąż z pracą typu magazynier, żona jakiś zus czy inny us, albo bez studiów i najlepiej bez pracy, bo ona się POŚWIĘCI DZIECIOM.
A potem zerowa kariera, średnia praca i średnia płaca. Śmiejecie się z #madki, ale jak dla mnie to są to ludzie których jedynym celem życiowym jest zrobienie dzieci i którzy nic poza tym nie mogą sobą zaoferować.
Serio zrobienie dziecka to jest cel życiowy?
#niepopularnaopinia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: A tak z ciekawości: co ty oferujesz? Jakby #!$%@? od rana do wieczora by sobie kupić nowe Audi miałoby być czymś lepszym. Osiągniesz niezły cel w życiu, gdy przestaniesz się #!$%@?ć w życie innych z wyższością dwunastolatka z nowszym iPhonem.
Życie ogólnie nie ma specjalnego celu więc dzieci są jednym z fajniejszych - dają nieśmiertelność, są zajebiste (dla rodzica), dają możliwość naprawy błędów wychowawczych wcześniejszych pokoleń, są żywym organizmem który
@AnonimoweMirkoWyznania: to jest dosc popularna opinia wg mnie. ile znas zosob ktore robia dzieciaka na studiach czy po liceum? wsrod moich znajomych 30 to takie minimum a spora czesc jeszcze poizniej, blizej 40tki
ja tez nie chcialem miec dzieci przez dlugi czas, uwazalem ze to bez sensu i nie zalezalo mi jakos na karierze tylko po prostu chcielismy sobie pozyc z dziewczyna/narzeczona
jak stwierdzilismy ze juz czas to sie pobralismy i