Wpis z mikrobloga

@Radek41: To już nie pierwsza taka sytuacja.

Kto ogląda to pamięta pewną sytuacje rodziny w bloku, gdzie trzymali kilkanaście psów. Ogólnie był brud, smród i ubustwo, wszędzie zabaw kup i szczoch tych psów. "Gość" i "gościówa" mieszkali razem z tymi psami, mieli taką melinę jak na urzędniczej, a tak babka nie dość, że chodziła na różowo to jeszcze odbierała porody psów w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)