M.st. Warszawa i służby od początku roku przeprowadziły 1162 kontrole taksówek i przewozów samochodami osobowymi. W 412 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości. Był to m.in. brak uprawnień do kierowania, fałszywe prawa jazdy, a także nielegalne zatrudnienie.
Prezydent m.st. Warszawy jako organ licencyjny we współpracy z Policją, Strażą Graniczną i Inspekcją Transportu Drogowego od stycznia do końca września 2023 r. prowadził kontrole legalności przewozu samochodem osobowym i taksówką na terenie miasta. Sprawdzane było także przestrzeganie przez przewoźników obowiązujących norm prawnych podczas transportu drogowego.
Do najpoważniejszych naruszeń należały:
57 kierowców wykonywało transport drogowy osób bez licencji podszywając się pod warszawskie taksówki, w 36 przypadkach pośrednik przy przewozie osób zlecił transport osób przedsiębiorcom, którzy nie posiadali wymaganej licencji „TAXI”,
30 kierowców legitymowało się fałszywym prawem jazdy,
45 kierowców nie posiadało uprawnień do kierowania pojazdami,
1 kierowca był pod wpływem środków odurzających,44 kierowców bez badań lekarskich i psychologicznych,
w 131 przypadkach naruszone zostały przepisy prawa miejscowego (w szczególności oznakowanie taksówki niezgodne z uchwałą Rady m.st. Warszawy),
88 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych,
1 pojazd „TAXI” poszukiwany,
1 podrobiony wypis z licencji ( w wyniku dalszych czynności prowadzonych przez Policję ujawniono komputer i telefon, na którym znajdowały się podrobione wypisy z licencji, identyfikatory kierowcy TAXI i zaświadczenia z KRK).
Ponadto 5 kierowców taksówek pobrało należność niezgodnie z cennikiem naruszając przepisy prawa miejscowego.
Podczas kontroli na drodze stwierdzono naruszenia z ustawy o transporcie drogowym na kwotę 2 778 500 zł, jednak suma kar pieniężanach nałożonych za naruszenia stwierdzone podczas jednej kontroli drogowej, nie może przekroczyć kwoty 12 tys. zł. Kary administracyjne za naruszenia przepisów ustawy o transporcie drogowym nakłada Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego.
Straż Graniczna zatrzymała dwudziestu siedmiu kierowców.
Komentarze (191)
najlepsze
@Barracuda_sph: Patologia jest tak duża, że nie ma dnia, gdzie jakiś przewóz osób nie spowoduje wypadku. Taksówek w tej statystyce praktycznie nie ma. Wystarczy pojeździć po Warszawie aby zobaczyć, że ludzie na przewozie osób nie mają polskiego prawa jazdy. Nie znają przepisów, nie używają kierunków. A wydawałoby się, że polskie prawo jazdy powinno być standardem dla kogoś kto zarabia na życie wożąc ludzi... ale jego nie
niestety da się, idziesz po prostu do urzędu z ukraińskim (kupionym) prawem jazdy i wydają ci polskie prawko.
Generalnie w przyszłym roku ma niby wejść prawo, że kierowca taksówki musi mieć Polskie prawo jazdy ale problemy są dwa:
-Prawko wymienia się w urzędzie bez zdawania polskiego egzaminu
https://ukraina.interwencjaprawna.pl/czy-moge-wymienic-ukrainskie-prawo-jazdy-na-polskie-lub-miedzynarodowe/
-Nawet jeśli nie wymieni prawka to i tak będą dalej jeździć. Pier*olone korporacje
@Lambo994: problem w tym, że nie powinno być takich stawek jak oferuje Uber.
Oni omijają prawo, że niby nie są twoimi pracodawcami ale w rzeczywistości oni decydują ile dostaniesz za kurs, nie możesz wybierać kursów tylko musisz przyjmować to co oni dają, w części miast ukrywają również zarobki i miejsce docelowe za dane zlecenie. Dosłownie oni są tylko "zleceniodawcami" a
@JPII: buhahah Ale masz fazę, nawet na Zus cię nie stać i kombinujesz przez stajnię 1/16 etatu a takie farmazony sadzisz. Żeby tyle mieć na czysto, musiałbyś robić min 5000 zł obrotu, czyli 1250 dziennie, usiądź teraz i policz sobie ile musiałbyś po tych dziadowskich stawkach zrobić kilometrów, nie zapominaj o dojazdach. Ile km twoim zdaniem da się średnio zrobić na mieście w ciągu godziny?
Miasto nic nie robi, wszystko to działania pozorowane, które nie mają większego wpływu na stan faktyczny. Mamy tu do czynienia z książkowym przypadkiem braku woli politycznej. Bo przepisy do walki są, i to od dawna.
Ta dzielna walka trwa już 21 lat, przewóz zaczął się w 2002 roku. Wprowadzono wtedy wymóg niekaralności. Pierwsza patologia w zorganizowanej formie pojawiła się w Grosiku. Na początku była to kompletna partyzantka, potem to próbowano
Nie chcieli żyć uczciwie to weszła konkurencja. Ucierpieli wszyscy.
Tak jak z kierowcami ciężarówek. Prawie żaden nie chciał odpuścić nogi z gazu na 5 sekund tylko blokowali droge przez 10 kilometrów więc dostali zakaz wyprzedzania i większość sie tego stosuje.
Niektórzy kierowcy taksówek sie pogodzili,
@Zarzutkkake: więcej kilometrów za mniejszą kasę. Kiedyś wystarczył jeden wyjazd za miasto żeby na jednym kursie zarobić 150zł na czwartej taryfie. Ten sam kurs w Uber to 25zł - 31% prowizji.
W Uberze trzeba 10x tyle kilometrów i 10x tyle zużyć paliwa i części eksploatacyjnych auta.
uber: 10-12zł
MPK: 4,60 * 2 = ~10zł
Komunikacja akurat zawsze wygrywa bo mam przystanek bardzo blisko xD