Wpis z mikrobloga

Mireczki, mam ogrmny spadek zapału do pracy. Przez ostatnie 5-6 lat lubiłem zasuwać w robocie. Często zostawałem po godzinach i nie miałem z tym problemu. Teraz nadal robię to co lubię, ale jakoś mi się życiowo nie chce. Odkładam taski na później, odliczam godziny, minuty, sekundy do wyjścia. Jak wrócić na właściwe tory? HELP. Boje się, że jeszcze miesiąc takiego leserstwa i mi podziękują.
#produktywnosc #samorozwoj #prokrastynacja #motywacja
  • 11
  • Odpowiedz
@modessef1: ja to miałem, kilka lat, na tyle było źle że zdiagnozowana depresja, ale ogarnąłem to sobie jakoś, poszedłem pobiegać i #!$%@?ć falubaz itp. Zmieniłem pracę, jest serio lepiej, nowe wyzwania, nowe środowisko, nowi ludzie. Hajs tu nie pomaga w tej sytuacji, od razu mówię.
  • Odpowiedz
@noarch: @modessef1: @zly_dzien: @almet73: Dziękuję wszystkim za odpowiedź w temacie. Mam to samo co @modessef1 , jestem świeżo po urlopie i nie zauważam by wpłynął on jakoś na moje nastawienie. Wiem, że to wypalenie, wiem, że to środowisko, ale wcześniej umiałem w nim funkcjonować. Praca w obecnym miejscu daje możliwości rozwoju, bo nie mam sztywnych obowiązków i nie mam nad sobą kogoś kto mi palcem wskaże co robić.
  • Odpowiedz