Wpis z mikrobloga

  • 0
@jamaiwr Czy ona serio ma ból dupy, że restauracja nie prowadząca sprzedaży jedzenia z dowozem nie chciała jej odwieźć jedzenia? Może niektórym trzeba obrazkami tłumaczyć, skoro tekstu nie są w stanie zrozumieć... Mogła zadzwonić gdzieś indziej, a nie #!$%@?ć głupoty w internecie.
  • Odpowiedz
@abrucjusz: jakby ktoś pisał w komentarzu, że się spizgał, zrobił ciastka, były pyszne a potem jeszcze do Biedronki i potem już do domu pojechał, to też by mnie denerwowało XD pod niektórymi przepisami, po prostu ciężko się przedrzeć przez historie o bawieniu się mąką przez Błażejka, podczas gdy wystarczy informacja "dzieciom też smakowało" :)
No ale może perspektywa się zmienia kiedy samemu ma się dziecko albo ma się duży instynkt macierzyński
  • Odpowiedz
Dwa to nie kumam dlaczego madki WSZĘDZIE piszą o swoich dzieciach.

Umawiam się z babką z olx: "mogę koło 18 bo nie mam z kim zostawić Dżesiki"

Umawiam się z babką z grupy na fb, nie przychodzi tygodniami bo "Alanek był chory"

Co mnie obchodzi twoje życie i twoje dziecko?


@krave: Bo tak wypada... wychowały się w społeczeństwie gdzie madki mówią o swoich dzieciach... więc myślą ze tak powinno być... a
  • Odpowiedz
@jamaiwr: Wy się śmiejecie, ale ja znam tę historię całą, bo część tej historii została nieopowiedziana. Julia po niezrealizowanym zamówieniu wiedziała już, że tego nie przeżyje. Postanowiła spróbować wrócić do domu, choć misja była beznadziejna. Gdy szła w zamieci śnieżnej ze swoim dzieciątkiem, którego chronił tylko nie za gruby koc, widziała już w oddali zarys swojego 10 piętrowego bloku, jednak czuła też, że zmęczenie i wychłodzenie organizmu nie pozwoli jej na
  • Odpowiedz
@jamaiwr: Generalnie sam toczę bekę z "madek" i tego rodzaju roszczeniowa postawa co do zasady zasługuje na wyśmianie. Jednak trochę mi się uelastyczniła perspektywa, kiedy mój gówniak pojawił się na świecie. Odczucie na własnej skórze czym są pierwsze miesiące z niemowlakiem, możliwość zaobserwowania jak to się odbija na różowym pasku (poród, połóg, baby blues, presja otoczenia, nieprzespane noce, zmęczenie do tego stopnia, że zasypia się na siedząco, huśtawka hormonalna, adaptacja do
  • Odpowiedz
@przyprawca: masz sporo racji, tylko jak widać pani dalej brnie na fb w dyskusję, a to już ciężko wytłumaczyć jedynie wahaniem hormonów/nastrojów/IQ ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@krave dobra juz sie nie zesraj z tymi przykladami ktos ci proboje tlumaczyc dlaczego nie moze a ty odrazu bys ja zmieszala z gownem bo madka z dzieckiem. Za duzo wykopu i #!$%@? wyluzuj skad w tobie tyle jadu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 10
@agaja:

@Achaa: a jak ktos napisze "zrobiłem te potrawę ma imprezę z kumplami, wszyscy zachwalalu" to tez takie straszne?

Prędzej: "zrobiłem te potrawę na osiemnastce mojego brata, Andrzeja, mam też dwie siostry, wszyscy zachwalali."
Niby okej, ale po co takie szczegóły wpieprzać do opisu xD
  • Odpowiedz
@Achaa: a ja też lubię czasami coś o swoim dziecku powiedzieć :P to trochę tak jak mamy ochotę chwalić się swoimi osiągnięciami czy zakupami czy też hobby lub pracą albo pożalić na coś co miało w naszym życiu duże znaczenie
  • Odpowiedz
  • 2
@CudMalina o to, że nie wierzę, że przez kilka tygodni nie mozna zostawić dziecka z drugim rodzicem/dziadkiem/ciocią/nianią na max 20min. Nie możesz to nie zawracaj ludziom głowy bo nie jesteś pierwszą ani ostatnią "mamą na pełen etat" xD
  • Odpowiedz
  • 2
@agaja po prostu proponujesz godzinę bez tłumaczenia się, co to zmienia w cudzym życiu jaki jest powód? Jak dla mnie może tresować słonie w cyrku.
  • Odpowiedz
wcale się nie dziwię, że nie sprzedają na telefon. Dwa to nie kumam dlaczego madki WSZĘDZIE piszą o swoich dzieciach.


@krave: Kolejnym poważnym problemem jest to na kogo wyrośnie dziecko wychowywane w taki sposób, a niestety takie madki to prawdziwa plaga
  • Odpowiedz