Wpis z mikrobloga

@highlander: Prawda jest taka, ze patologia, ktora wyjechala bardzo czesto powychodzila na ludzi. Ci, ktorzy zostali w Polsce w wiekszosci nadal sa patusami :).
A jezeli chodzi o telefony to tak jak @PtactwaWiele napisal - nie te czasy, ze kroisz, wrzucasz swojego SIMa i uzywasz. W czasach 3310 statystyczny policjant nie byl w stanie nawet wymowic skrotu IMEI ;)...
  • Odpowiedz
@highlander Znam minimum 2 przypadki kradzieży telefonu w ostatnim czasie : sgs7 i ip8.
Może już nie kradną jak wyciągasz telefon, żeby porozmawiać, ale plecaki i kieszenie dalej w modzie
  • Odpowiedz
@highlander: a cały czas liczba przestępstw liczonych na 1000 osób w Polsce > liczba przestępstw liczonych na 1000 osób wśród polonii na emigracji.
Zdecydowana większość patologii została, bo nie miała ani ambicji ani funduszy by wyjechać.
  • Odpowiedz
  • 131
Nigdzie się już praktycznie nie kradnie nowoczesnych telefonow, czy to Australia czy Polska a dzbany łączą ten fakt z emigracją XD
  • Odpowiedz
@shaki24: Patologia jezdzi do Holandii na miesieczne/kilku miesieczne saksy, gdzie polski janusz zalatwia transport, zalatwia lokum, zalatwia busa miedzy kontenerem a polem z truskawkami, a po przyjezdzie mozna sie chwalic znajomym jakie to dobre palenie tam bylo.
  • Odpowiedz
nie kradną bo i nie ma po co. Takiego telefonu nawet nie odblukuje, a kazdy namierzy jego lokalizacje


@PtactwaWiele: Kradną kradną. Mojej siostrze w klubie buchnęli telefon (smartfona) który kosztował może z parę stów. W momencie kradzieży od razu został wyłączony i nie został włączony ani razu po więc pewnie od razu poleciało czyszczenie. Siostra zgłosiła się do obsługi lokalu i to nie jedyny przypadek tego wieczoru więc wciąż kradną
  • Odpowiedz
@chaberr: cos w tym jest, sam przesiedzialem czesc zycia na lawce pod blokiem z innymi podobnymi ludzmi bo nie bylo co robic. Nie bylo pracy, perspektyw ani zadnej sensownej formy spedzania czasu. A teraz w sumie z tych wszystkich znajomych nikt juz pod blokiem nie siedzi
  • Odpowiedz
@highlander: tak było... Zresztą, kradziono wszystko, tak jak @DulGukat powiedział. Lepsze buty, czapki... Zresztą, nie musiały być "lepsze", wystarczy że byłyby w jakiś sposób wyróżniające się, np. kolorowe. Ale patologia z lat 90. poumierała a z lat 00. wyjechała, teraz technologia bardziej dostępna i centrów handlowych więcej, więc te czasy nie wrócą... Oby.
  • Odpowiedz
@0x7C3: myślę że ci na miejscu również się uspokoili, choćby z tego powodu, że zwiększyła się stopa życiowa. Lata 90/00 były jednak trochę zwariowanymi czasami, a to pokolenie już dorosło.
  • Odpowiedz
Po prostu nie opłaca się teraz kraść, ani telefonów ani radia z auta


@srantus: ooo tak, radia w samochodach to była kiedyś plaga, ale teraz chyba wszystkie są fabrycznie wmontowane, nie na takie wyjmowane panele, no nie? Jak się o tym pomyśli, no kurde, to tylko durne radio, a kiedyś traktowano je jak artefakt...
  • Odpowiedz