Wpis z mikrobloga

@SweetDreams taki żart kolego, ale czy widzisz sens chipowania pierdzipęda z litrowym silniczkiem, który głównie pomyka po małych miejscowościach tak jak napisałeś? Wiadomo, że wszyscy będą Ci mówić, że to bezpieczne, ale czy dla tych 20KM warto w jakimś stopniu ryzykować trwałością? Albo tym, że Ci to ktoś #!$%@?? Sportowiec z tego nigdy nie będzie. Takie moje zdanie, ale jezeli masz chęć to nikt Ci nie zabroni. Pozdrawiam
@SweetDreams: bo stawiam że jest tam jakaś pojemność typu 1.0 i jesli jest to silnik wolnossący to bez żadnych modyfikacji mechanicznych bo takiej korekcji mapy dojdzie jakieś 5 Nm a mocy dojdzie z 10hp pomijając błąd pomiarowy hamowni. Do tego ta moc będzie uzyskana gdzies bardzo wysoko, bo podleją trochę paliwa i przesuną odcinkę. Żebyś poczuł tą zmianę będzie musiał pałowac tą kosiarkę do czerownego pola obrotów a i tak różnica
@SweetDreams: raczej nie, przyrost mocy będzie niski w stosunku do ceny jaką zostawisz. Chip to usługa dla uturbionych jednostek lub mocno modyfikowanych.

brakuje "narzędzia" które można programowo podkręcić - chodzi głównie o turbosprężarke - wystarczy zmienić jej ciśnienie doładowania i silnik dostaje drugi wdech, wtedy możemy podać i spalić więcej paliwa i uzyskujemy więcej mocy. u ciebie w zasadzie wchodzi w grę zmiana dawki paliwa (co nie przyniesie dobrych rezultatów jeśli