Wpis z mikrobloga

Jak to jest z tymi lektoratami na różnych uniwersytetach? Mogę się śmiało porwać na np. rosyjski, którego kompletnie nie znam, czy nie będzie to mile widziane przez wykładowce? Zakładam, że większośc osób bierze Angielski i jestem ciekaw czy praktycznie z zerową znajomością języka warto się porwać na coś innego. Jak to wygląda w praktyce?
#studia #studbaza
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wazylator: Są różne poziomy lektoratów, wybierasz ten który ci odpowiada. Możesz zacząć naukę innego języka, ale tu musisz trafić na dobrego prowadzącego, bo różnie możesz trafić.
  • Odpowiedz
@wazylator: ogólnie nie wiem jak jest u was ale u nas trzeba zdać po 2 semestrach lektoratów egzamin na poziomie B2 z tego języka. Można to osiągnąć. ale wymaga to sporej pracy własnej bo nie będą w stanie cię na zajęciach nauczyć takiej biegłości w języku (na poziomie bardzo komunikatywnym)
  • Odpowiedz
@wazylator: Jeżeli idziesz na poziom początkujący, to jak najbardziej. Ja właśnie tak poszedłem na rosyjski od zera. Oczywiście jest różny poziom, niektórzy zdają rosyjski na maturze, a potem idą na studiach na początkujący, żeby później zgrywać mądrego. No i obczaj czy masz egzamin na koniec.
  • Odpowiedz