Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 91
Napisze kilka slow nt. tej slynnej asymilacji i multikulturalizmu .

Jesli jestescie mezczyznami z klasy robotniczej to w ogole mozecie o tym zapomniec xD

Klasa srednia i wzwyz ma juz jakies mozliwosci jesli tego chce oraz oczywiscie kobiety jesli zdecyduja sie na zwiazek z nativem to on przy okazji was pozna ze swoja paczke znajomych .

Z wlasnych obserwacji widze , ze nikomu nie zalezy na robieniu przyjaciol z przyjezdnym w wieku ~ 20 lat . Po co im ty , skoro maja swoich ziomkow poznanych w dziecinstwie/szkole/colledgu czy okolicy . W pracy ich kultura nakazuje zachowywac sie przyjaznie , slynna brytyjska kurtuazja , ale zasadniczo trzymaja cie na dystans i po jej zakonczeniu nie jestes im do niczego potrzebny . Szczytem interakcji jest dodanie na fb/insta lub niezobowiazujace zagadanie nieznanomego w pubie . Poziom jezyka nie ma tu nic do rzeczy - ich niuansow kulturalnych , czy odniesien do osob , ktorych nie znasz a oni znaja skutecznie uniemozliwa jakakolwiek integracje . Nawet rozumiejac 100÷ i tak "nie pogadasz" .
Czy to Szkoci ( bardziej nienawidza Angoli niz imigrantow ) czy Anglicy rezultat taki sam .
Koncerty , sport , jakakolwiek kultura tez nie zaowocowala niczym .

I tak mieszkajac tu ponad 2 lata pracujac z 95÷ nativow w moim wieku nie mam ( ci ktorych znam rowniez nie maja ) zadnego brytyjskiego kolegi . Moglbym tu mieszkac i 100 lat , wyrudziec i zblednac od deszczu , piwa i frytek z ryba a nie bede jednym z nich .

To jest cena emigracji , to jest ta slynna "bariera jezykowa" , znam ja i nie mam z tym problemu . Pisze dla tych , ktorzy nie wiedza albo wierza w mityczny rasizm albo ze "bijom Polakow"

#emigracja #przemyslenia #uk
Pobierz CzerstwaBulka - Napisze kilka slow nt. tej slynnej asymilacji i multikulturalizmu . 
...
źródło: comment_YZpEGUO4UEEJDVOJGgFQeETLiFA6SagM.jpg
  • 66
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
wystarczy sobie zobrazować sytuację Ukrainców w Polsce. Zakolegowałbyś się z takimi? Będąc ukrem z klasy robotniczej w młodym wieku miałbyś jakiekolwiek szanse u polskich różowych? Odpowiedź jest prosta i taka sama. Polacy w UK to tacy Ukraincy u nas. Poziom dziczy dla miejscowych podobny.


@peszmerd: mam jednego kumpla z Ukrainy, do tego znalazł sobie tutaj dziewczynę, Polkę i mieszkają razem od jakiegoś czasu. Więc w tym przypadku odpowiedź na Twoje pytania
@CzerstwaBulka: W sumie przypomniałeś mi brytyjski wiersz:

When Jesus came to Golgotha, they hanged Him on a tree,
They drove great nails through hands and feet, and made a Calvary;
They crowned Him with a crown of thorns, red were His wounds and deep,
For those were crude and cruel days, and human flesh was cheap.

When Jesus came to Birmingham, they simply passed Him by.
They would not hurt a
@CzerstwaBulka: no nie wiem, byłem pare ładnych lat temu w UK i pomimo wracania z roboty w #!$%@? lukrem ciuchach po 12h zmiany wyglądając bradziej jak kloszard niż człowiek ludzie zagadywali czy na przystanku czy w autobusie. Nawet jedna loszka pytała czy nie chce podbić na garden party bo właśnie jadą ale jak już wspomniałem wracałem z 12h a miałem następną następnego dnia i musiałem zrezygnować. Ale z ziomkami z pracy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@peszmerd: może gdzieś indziej tak. W towarzystwie, w którym ja się obracam, stosunek do Ukraińców jest raczej pozytywny ogólnie.
Zdaję sobie sprawę, że tu żaden dowód i to tylko tak u mnie, się zawsze coś :D
@Xax92: U mnie w pracy był Ukrainiec, ledwo przyjechał do Polski i ogarniał język, chociaż czasem zaciągał, był sam, bez innych Ukraińców. Wszyscy byli dla niego serdeczni, był zapraszany na piwo, oferowano mu pomoc w ogarnięciu się po mieście na przykład, etc. Śmiało można powiedzieć, że jakaś dobra znajomość by z tego wykiełkowała. Kluczem do wszystkiego było to, że nie trzymał się z bandą innych Ukrów i nie zamykał w enklawie,
@CzerstwaBulka: pomijając to co już było powiedziane to asymiliacja w sensie nie tyle "zrobienia kolegów" a wsiąknięcia i bycia jednym z nich wymaga ogromu pracy. Ogromu, którego większości Polaków się nie chce robić bo ich to nie interesuje. Jak w Polsce powiesz komuś fajny sweter a on odpowie, ze historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał to obaj łapiecie kontekst. Jeżeli ktoś w Krakowie powie a wejże se zrób sam