Aktywne Wpisy
fhgd +477
Pabick +7
Mało kto pamięta, że wojna Rosji i Chin z NATO będzie inną wojną niż tym co jest na Ukrainie.
Tam w pierwszej kolejności jedni i drudzy oślepią przeciwnika tak, by ten nie mógł działać satelitami szpiegowskimi itp z kosmosu.
Do tego przestanie działać GPS i inne podobne wynalazki.
Równocześnie zostanie uderzona każda infrastruktura krytyczna transportowo, energetycznie oraz komunikacyjnie.
Jak będzie wojna to będzie grubo.
Do tego Rosja już zapowiedziała że użyje atomówek
Tam w pierwszej kolejności jedni i drudzy oślepią przeciwnika tak, by ten nie mógł działać satelitami szpiegowskimi itp z kosmosu.
Do tego przestanie działać GPS i inne podobne wynalazki.
Równocześnie zostanie uderzona każda infrastruktura krytyczna transportowo, energetycznie oraz komunikacyjnie.
Jak będzie wojna to będzie grubo.
Do tego Rosja już zapowiedziała że użyje atomówek
Jesli jestescie mezczyznami z klasy robotniczej to w ogole mozecie o tym zapomniec xD
Klasa srednia i wzwyz ma juz jakies mozliwosci jesli tego chce oraz oczywiscie kobiety jesli zdecyduja sie na zwiazek z nativem to on przy okazji was pozna ze swoja paczke znajomych .
Z wlasnych obserwacji widze , ze nikomu nie zalezy na robieniu przyjaciol z przyjezdnym w wieku ~ 20 lat . Po co im ty , skoro maja swoich ziomkow poznanych w dziecinstwie/szkole/colledgu czy okolicy . W pracy ich kultura nakazuje zachowywac sie przyjaznie , slynna brytyjska kurtuazja , ale zasadniczo trzymaja cie na dystans i po jej zakonczeniu nie jestes im do niczego potrzebny . Szczytem interakcji jest dodanie na fb/insta lub niezobowiazujace zagadanie nieznanomego w pubie . Poziom jezyka nie ma tu nic do rzeczy - ich niuansow kulturalnych , czy odniesien do osob , ktorych nie znasz a oni znaja skutecznie uniemozliwa jakakolwiek integracje . Nawet rozumiejac 100÷ i tak "nie pogadasz" .
Czy to Szkoci ( bardziej nienawidza Angoli niz imigrantow ) czy Anglicy rezultat taki sam .
Koncerty , sport , jakakolwiek kultura tez nie zaowocowala niczym .
I tak mieszkajac tu ponad 2 lata pracujac z 95÷ nativow w moim wieku nie mam ( ci ktorych znam rowniez nie maja ) zadnego brytyjskiego kolegi . Moglbym tu mieszkac i 100 lat , wyrudziec i zblednac od deszczu , piwa i frytek z ryba a nie bede jednym z nich .
To jest cena emigracji , to jest ta slynna "bariera jezykowa" , znam ja i nie mam z tym problemu . Pisze dla tych , ktorzy nie wiedza albo wierza w mityczny rasizm albo ze "bijom Polakow"
#emigracja #przemyslenia #uk
@Ag90: @CzerstwaBulka: Jeszcze dodam ze to dotyczy kazdego wieku.
@CzerstwaBulka: Mimo wszystko jest to miłe. U nas praktycznie w ogóle nie doświadczam. Jeśli już to jakiś zagraniczny właśnie. A w Szkockim pubie (takim lokalnym, na osiedlu, jakich u nas też brak) w miarę picia atmosfera była coraz przyjemniejsza. Choć my tam byliśmy tylko na jeden wieczór i rano spadaliśmy dalej na Szetlandy więc nikomu na niczym nie zależało.
Ale to fasada , plytkosc za ktora nie ma nic .
wystarczy sobie zobrazować sytuację Ukrainców w Polsce. Zakolegowałbyś się z takimi? Będąc ukrem z klasy robotniczej w młodym wieku miałbyś jakiekolwiek szanse u polskich różowych? Odpowiedź jest prosta i taka sama. Polacy w UK to tacy Ukraincy u nas. Poziom dziczy dla miejscowych podobny.
i jeszcze cos dodam skoro juz sie otwarlem ( ͡º ͜ʖ͡º)
Czesto samemu mam takie same przemyslenia jak Ty. Bardzo milo wspominam ludzi z ktorymi pracowalem i z ktorymi sie kolegowalem w pracy. Czasem nawet blisko kolegowalem, wspolne wypady gdzies po pracy, itp. Nie tylko z angolami, bo byli tacy anglicy, anglicy pochodzenia afrykanskiego, lotysze, portugalczycy, wlosi, czy wreszcie inni polacy. I predzej czy pozniej
Różnicę kultur widać jak na dłoni. Co innego mogę powiedzieć o osobach z naszych stron - pod warunkiem, że to nie patologia która siedzi od 15