Aktywne Wpisy
Mój syn właśnie został zawieszony w prawach ucznia i szczerze, nie mogę uwierzyć w powód. Podobno przyłapali go na 'praktykowaniu nekromancji' - chciałbym, żeby to był żart. Szkoła wpadła w panikę, kiedy odkryli, że robił jakieś małe 'rytuały' podczas przerw. On i jego koledzy czytali jakąś księgę zaklęć, którą znaleźli w internecie. Potem próbowali 'przywrócić do życia' klasowego chomika, który zmarł w zeszłym miesiącu. Jasne było trochę dziwnie widzieć to kółko, które
domkasromka +4
#hotelparadise tak trochę zejście z tematu. Które, akcje najbardziej zapadły wam w pamięć z poprzednich sezonów, zarówno te śmieszne jak i jakieś draki. Mi się właśnie przypomniał fastiwal płaczu w piątym sezonie jak Kuba zaczął płakać, a cała reszta za nim.
Sowieci w Charbinie/Harbinie, jednym z największych miast Mandżurii, 20 sierpnia 1945 r. Zdjęcie to niestety tylko wycinek większej całości, ale innego nie mam.
Jak wspomniałem w poprzednim poście, Sowieci weszli w Mandżurię jak w masło, omijając japońskie umocnienia. Po tygodniu znaleźli się już 180 km od granicy. Japończycy stawiali głównie niezorganizowany opór. Wyjątkiem była czterodniowa bitwa o Mudanjiang, duże miasto przemysłowe, do którego prowadziły tylko dwie drogi w górskich przełęczach. Do ataku 12 sierpnia Sowieci wykorzystali dwie armie - 1. Armię Czerwonego Sztandaru, atakującą od północy, i 5. Armię, atakującą od południa.
Japończycy jednak już tam czekali, siłami trzech dywizji - 135., 126. i 124. Mimo braków w uzbrojeniu i wyposażeniu nie brakowało im jednego - woli walki. Przeciwko Sowietom wystawili nie tylko działa przeciwpancerne, ale i żołnierzy-samobójców, mających rzucać się pod czołgi. Sowieci, swoim zwyczajem, na miasto uderzyli potężnymi siłami pancernymi, ale atak ten został odparty przez odważnych Japończyków - sama 257. BPanc. z 65 czołgów utraciła 58. Samobójcy zbierali wysokie żniwo - na jednego zabitego przypadało 5 Sowietów. Ale i japońskie straty były wysokie: jadący do miasta pociąg z japońskimi żołnierzami ze 135. Dywizji został zaskoczony przez sowieckie czołgi - zginęło 900 żołnierzy, a wraz z nimi duże ilości sprzętu wojskowego. Japończycy zajęli też okoliczne wzgórza, ostrzeliwując nadchodzących Sowietów. Ci musieli zdobywać wzgórze jedno po drugim - jedna walka była tak zażarta, że wierzchołek jednego ze wzgórz został wysadzony w powietrze.
Sowieci w końcu odpuścili walki, uznając, że miasto należy obejść, a nie je zdobywać. Ruch ten zagrażał japońskiej obronie, więc dowodzący gen. Shimizu nakazał wycofanie się, pozostawiając tylko niewielką straż tylną. Sowieci w tym czasie podciągnęli Katiusze i zmasowanym ostrzałem przydusili obrońców do ziemi. Potem ruszyły czołgi i wdarły się do miasta, gdzie rozpoczęły się walki z japońskim 278. pułkiem piechoty. Zażarte walki trwały cały dzień, a ostatni Japończycy ruszyli do śmiałego ataku banzai, woląc zginąć, niż się poddać. Wieczorem rozgłośnie radiowe nadały komunikat Cesarza o zakończeniu wojny.
Krwawa bitwa dobiegła końca. Japończycy stracili 9 tys. poległych i 104 działa, zaś Sowieci - 10 tys. i 600 czołgów. Ciekawym aspektem jest polski wątek - pod Mudanjiang w składzie 69. pułku piechoty 97. DS walczył Polak, sierż. Kazimierz Kowalski, który po wojnie wrócił do Polski jako oficer WP. Co bardziej ciekawe, jeden z fanów pod ostatnim wpisem wspomniał, że jego dziadek - również Polak - walczył w Mandżurii! Co do Charbinu - miasto zajęto bez walki 20 sierpnia. Jednak i tam pojawili się Polacy. 18 sierpnia przedstawiciele Polonii chińskiej w Charbinieutworzyli 120-osobowy oddział ochotniczy, który zajął i utrzymał kluczowe obiekty aż do nadejścia wojsk radzieckich. Ot, dolo tułacza, gdzie żeś rzuciła nas... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Autor postu: II wojna światowa w kolorze
#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny