Wpis z mikrobloga

Żona ma koleżankę w pracy, która bardzo lubi mleko skondensowane (takie w tubce).
Któregoś dnia koleżanka przychodzi do pracy i przynosi kolejną tubkę mleczka. Chowa do szuflady i zabiera się za robotę.
I tak klepie coś na klawiaturze i patrzy w monitor. Sięga do szuflady i bierze tubkę, odkręca i bierze konkretnego łyka. Przełknęła, skrzywiła się i zerknęła na tubkę, a to krem do rąk.
Żona i koleżanki mało się nie posikały ze śmiechu.
#pracbaza #truestory #logikarozowychpaskow
  • 21