Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jest druga w nocy, a ja właśnie teraz wróciłam z randki. Trochę przemarzłam, bo zrobiło się już zimno. Chłopaka poznałam przez Tinder, trochę pisaliśmy wcześniej. Umówiłam się z nim na śródmieściu, bo jestem trochę strachliwa i wolałam jakieś zatłoczone, publiczne miejsce. Było bardzo miło, więc czas szybko zleciał, ale... Ponieważ jestem różowym stalkerem, nie pójdę nigdzie przed przeprowadzeniem odpowiedniego  śledztwa. Już przed spotkaniem świeciła mi się w głowie ostrzegawcza lampka, ale i tak dzisiaj nie miałam nic lepszego do roboty. Poza tym myślałam, że po randce się go pozbęde i po sprawie. Mam mieszane uczucia, chociaż jakoś wewnętrznie przeczuwam niezłe szambo. A jeszcze dodam, że jest obcokrajowcem, ale nie żaden Mokebe ani Hindus. I tak sprawdzałam instagram, jego inne konta społecznościowe, żaden scam. Typ zajmuje się profesjonalnie fotografią i o ile na swoim profilu ma zdjęcia architektury i takich neutralnych rzeczy, to w oznaczeniach widać, że robi też foty dla instagramowych modelek modelek, więc nie ukrywam że tu mnie dupa zapiekła. Niby praca, ale z perspektywy różowego irytacja lvl 10000000000. Jego rodzina wydaje się być spier#olona. Jego siostra też jest modelką, wygląda jak typowa feminazistka i jest homoseksualna. Jej zdjęcia są mega creepy. Przeciętny wykopek przestraszyłby się jej nawet w dzień na ulicy. Druga sprawa i tu bardziej delikatna, jego mama zmarła jakiś czas temu. Ja mam wykształcenie medyczne i niestety, ale przez jakieś pół godziny musiałam wysłuchiwać przebieg całej choroby. Rozumiecie w pracy są różne historie, chcesz się od tego trochę oderwać, wyjść na luzie, oczyścić umysł, a tu powtórka z rozrywki. Sam facet jest spoko, dobrze mi się z nim gadało przez tinder, na spotkaniu też w sumie było okay. Jednak cała ta otoczka spierd#lenia mnie przeraża. Właściwie poza tym, że mi się podoba, to nie ma z tego zbyt wielu profitów. Ale oczywiście jestem grzecznym różowym, podziękowałam za spotkanie, pożegnaliśmy się i wróciłam do domu. Nie mam tylko zielonego pojęcia co dalej.
#tinder #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kptant
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak dla mnie normalny typ. Co z tego, że ma siostrę lesbijkę? Na co to rzutuje? O matce mówił bo pewnie chciał się wygadac, a niektórym wbrew pozorom łatwiej jest mówić pewne rzeczy niemal obcym ludziom bo dzięki temu unikają oceny i nie musza się liczyć ze zdaniem bliskiej osoby. Robi zdjęcia modelkom z insta bo z tego jest kasa. Interes jak interes. Chyba przesadzasz trochę. Spotkaj się z nim
OP: > Jak dla mnie normalny typ. Co z tego, że ma siostrę lesbijkę? Na co to rzutuje?

Na jakieś dziwne upodobania artystyczne? Wiesz taka artystyczna rodzinka Adamsów.

O matce mówił bo pewnie chciał się wygadac, a niektórym wbrew pozorom łatwiej jest mówić pewne rzeczy niemal obcym ludziom bo dzięki temu unikają oceny i nie musza się liczyć ze zdaniem bliskiej osoby.


Bardziej chodzi mi o jego przywiązanie do matki, sprawa
przegryw: Typowa rozowa #!$%@? z tinderka, ile ja sie nasluchalem od znajomych historii tego jak to rozowe kasowaly pary tylko dlatego, ze ziomek pracowal w it, jego hobby to czytanie ksiazek albo uwaga uwaga rozowa mieszkajaca z rodzicami w jakiejs wsi 30km od warszawy skreslila kumpla z wlasnym mieszkaniem w stolicy tylko dlatego, ze znajdowalo sie ono zbyt daleko od centrum xD Oczyewiscie nie omieszkalo szyderczo go wysmiac, ze kto kupuje
@AnonimoweMirkoWyznania: jak to się mówi "widziały gały, co brały" - jeśli nie jesteś w stanie przesunąć dla niego swoich granic i wiesz, że z biegiem czasu nie będziesz w stanie poradzić sobie z jego pracą zawodową, to lepiej daj sobie na spokój już teraz, nim wkręcisz się w relację bardziej (albo on) i będziesz czuła wewnętrzny impas. Tobie może się wydawać, że go podnieca każda półnaga kobieta, ale to jest tylko
OP: >

 jak to się mówi "widziały gały, co brały"


Zgadzam się :D

Twoje subiektywne odczucie, na dodatek przepełnione różową logiką xD


Dokładnie tak, przyznaje się ʕʔ

jak ginekolog nie podnieca się każdą nagą pochwą, jeśli podchodzi do swojego zawodu z profesją


Dlatego chciałam to wyrzucić na mikro, bo wiem że to dziecinne/ głupie/ typowa logika różowych. Potrzebuje chyba dalszych obserwacji mojego obiektu ( ͡º ͜